Jego zespół znów to zrobił. "Musimy się tego spodziewać"

PAP / Michał Meissner / Bogdanka LUK Lublin - Aluron CMC Warta Zawiercie
PAP / Michał Meissner / Bogdanka LUK Lublin - Aluron CMC Warta Zawiercie

- Jestem dumny z tego, że znów zrealizowaliśmy to, co założyliśmy przed meczem. Musimy jednak postawić kropkę nad "i" - powiedział w rozmowie z Polsatem Sport Marcin Komenda. Lublinianie znów pokonali zawiercian 3:0.

Show Bogdanka LUK-u Lublin trwa! Zespół prowadzony przez Massimo Bottiego gra kapitalną siatkówkę. W drugim meczu finałowym PlusLigi w sezonie 2024/2025 znów pokonał Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0.

Lublinianie są o krok od historycznego sukcesu, ale wciąż zachowują dużą pokorę. Świadczą o tym choćby słowa Marcina Komendy w pomeczowej rozmowie z Polsatem Sport.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"

- Powtarzam, Zawiercie to naprawdę dobra drużyna. Cały czas mamy do nich duży szacunek. Podchodzimy do meczów z pokorą. Spodziewamy się, że nasz rywal zagra na wysokim poziomie. Świetnie, że jest 2:0 w rywalizacji, ale musimy postawić kropkę nad "i" - ocenił rozgrywający.

- Oni jeszcze pokażą w tym sezonie, na co ich stać. Pewnie budują też formę na Ligę Mistrzów. Musimy się tego spodziewać i na to uważać - dodał.

Komenda jednocześnie odczuwa dużą radość, bo jego ekipa we wszystkich aspektach wygląda naprawdę imponująco.

- Jestem dumny z tego, że znów zrealizowaliśmy to, co założyliśmy przed meczem. Próbowaliśmy wykorzystać słabsze strony zawiercian. Udało się to po raz drugi. Cały czas pozostajemy skupieni, wciąż mamy pracę do wykonania - podsumował.

Komentarze (1)
avatar
RobertW18
3.05.2025
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Bogdanka LUK Lublin potrzebuje wielkiego skupienia, by na wyjeździe nie udało się Zawierciu wprowadzić więcej - jak mówił sprawozdawca, p. Drzyzga - ..brudnej gry.. . 
Zgłoś nielegalne treści