Do drugiego meczu o brązowe medale mistrzostw Polski doszło w niedzielę w hali Torwar. JSW Jastrzębski Węgiel poniósł porażkę 1:3, która nastąpiła po wcześniejszej przegranej 0:3 w Jastrzębiu-Zdroju. Tym samym w małym finale jest 2:0 dla Projektu i potrzebuje on jeszcze jednego zwycięstwa do wskoczenia na podium. Sytuacja jastrzębian zrobiła się z kolei nie do pozazdroszczenia.
- Mieliśmy w tym meczu za dużo wzlotów i upadków, żeby wygrać z tak silnym przeciwnikiem jak Projekt. Graliśmy dobrze przez 10 minut, po czym stawaliśmy na pięć minut i traciliśmy koncentrację. Jesteśmy w trudnym momencie, po przegranym półfinale i przy wyniku 0:2 w serii o brąz - mówi rozgrywający Benjamin Toniutti w rozmowie z Polsatem Sport.
Do trzeciego spotkania Jastrzębia z Projektem dojdzie w środę w województwie śląskim. Drużyna Toniuttiego potrzebuje trzech wygranych, a każda porażka będzie oznaczała koniec sezonu na polskim podwórku.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
- Mamy jeszcze szansę powrócić do Warszawy na czwarty mecz, ale najpierw musimy wygrać w domu po serii porażek. Z punktu widzenia naszych kibiców nie wygląda to dobrze, dlatego musimy zagrać lepszą siatkówkę - zaznacza Francuz.
Beniamin Toniutti mówił nie tylko o trwającej serii z Projektem, ale również o decydujących rundach Ligi Mistrzów, do których przygotowują się jastrzębianie. Ostatnie wyniki są w tym kontekście alarmujące.
- Trenowaliśmy dobrze w ostatnich dniach, ale to nie przekłada się na boisko na dłuższym dystansie. Nasz poziom spada za nisko, kiedy pojawiają się kłopoty. Musimy grać mądrze i przeczekać trudne chwile - mówi Beniamin Toniutti.
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze siatkówki online w Pilocie WP (link sponsorowany).
A to jest najważniejsze.
Butrymy się rozsypały.