Media: kupili miejsce w LM za kilka milionów euro

Getty Images / Bunyamin Celik/Anadolu / Na zdjęciu: prezydent CEV Roko Sikirić
Getty Images / Bunyamin Celik/Anadolu / Na zdjęciu: prezydent CEV Roko Sikirić

Szokującą informację przekazał w poniedziałek (5 maja) portal Voleybol Magazin. Według wspomnianego źródła turecki klub Zeren Spor Kulubu kupił dziką kartę do Ligi Mistrzyń, płacąc kilka milionów euro.

W tym artykule dowiesz się o:

Turecki klub Zeren Spor Kulubu liczy na to, że w najbliższych latach zostanie potęgą. Mimo że powstał on stosunkowo niedawno, bo w 2022 roku, to działacze mają nadzieję na zdominowanie krajowych rozgrywek, a także międzynarodowych.

Tyle tylko, że zamierzają iść mocno na skróty. Już wcześniej nieoficjalnie mówiło się o tym, że klub złożył wniosek do CEV o przyznanie dzikiej karty na kolejne rozgrywki Ligi Mistrzyń, a działacze rozpatrzyli go pozytywnie.

Teraz nowe informacje w tej sprawie przekazał portal Voleybol Magazin. Według tureckiego portalu Zeren Spor rzeczywiście sięgnął po dziką kartę, lecz miał zapłacić za nią... 3,250 miliona euro!

To jednak nie wszystko. Wspomniane źródło podkreśliło, że marka w ramach Grupy Zeren zostanie sponsorem tytularnym Final Four, a kwota z tego tytułu wyniesie 1,750 miliona euro. Dzięki temu CEV solidnie się wzbogaci.

Po dodaniu obu sum wychodzi, że Europejska Federacja Siatkówki otrzyma łącznie aż 5 milionów euro. "Mówi się, że osiągnięto już wstępne porozumienie w tych dwóch kwestiach" - podkreślił turecki portal.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za wyczyn. I to w wieku 82 lat!

Komentarze (1)
avatar
Yollo
6.05.2025
Zgłoś do moderacji
7
4
Odpowiedz
U nas piłkarska Legła kupuje sobie miejsce w pucharach od 80 lat i jakoś nikt z tego afery nie robi?! 
Zgłoś nielegalne treści