Aleksander Śliwka po latach spędzonych na rodzimych parkietach po raz pierwszy zdecydował się obrać zagraniczny kierunek. Wybór padł na Japonię, a konkretnie na Suntory Sunbirds. Polak szybko odnalazł się w nowym zespole. W minionych miesiącach wywalczył z nim Puchar Cesarza i mistrzostwo kraju.
Już od pewnego czasu mówiło się o tym, że reprezentant Polski opuści Japonię po zaledwie jednym sezonie. W piątek w mediach społecznościowych Sunbirds pojawił się komunikat, potwierdzający te doniesienia. Śliwka zagra jeszcze w barwach tej drużyny w Klubowych Mistrzostwach Azji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za wyczyn. I to w wieku 82 lat!
"Sunbirds mają przyjemność ogłosić, że kontrakt Aleksandra Śliwki wygasa 31 maja 2025 roku i opuści on klub. [...] Pokazał (Śliwka) światowej klasy siłę, szybkość i umiejętności, a także w znacznym stopniu przyczynił się do sukcesów. W szczególności wielokrotnie inspirował drużynę swoim występem w półfinałach i finałach mistrzostw i poprowadził drużynę do pierwszego mistrzostwa SV League" - czytamy w komunikacie.
Sam przyjmujący również odniósł się do rozstania z drużyną. "Dni spędzone w Japonii były dla mnie bezcennym doświadczeniem. Jestem dumny z tego, co razem osiągnęliśmy. Szczerze mówiąc, mam nadzieję, że pewnego dnia będę mógł wrócić do Japonii i znów zagrać w tej wspaniałej atmosferze, czy to w reprezentacji, czy w klubie" - podsumował.
Śliwka w kolejnym sezonie przeniesie się do ligi tureckiej. Nowym klubem reprezentanta Polski będzie Halkbank Ankara.