Starcie czwarte. Lublinianie chcą świętować, goście mają inny plan

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze Bogdanki LUK-u Lublin
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze Bogdanki LUK-u Lublin

Bogdanka LUK Lublin podejmie Aluron CMC Wartę Zawiercie w czwartym meczu finałowym mistrzostw Polski. Bilety na ten pojedynek wyprzedały się w 14 sekund.

Trudno dziwić się tak wielkiemu zainteresowaniu, ponieważ Bogdanka LUK Lublin stanie przed niepowtarzalną, przynajmniej w tym sezonie, szansą na zapewnienie sobie mistrzostwa Polski we własnej hali. W finale PlusLigi prowadzi 2:1 po trzech meczach. W sobotę właśnie gospodarze mogą zakończyć serię.

Historia tego finału jest coraz dłuższa. Rozpoczął się dwoma gładkimi zwycięstwami po 3:0 LUK-u. Do trzeciego spotkania doszło w środę w Zawierciu, a Aluron CMC Warta wygrała 3:1, przedłużając finał o minimum czwarte spotkanie. Rywalizacja przenosi się do hali Globus.

- Nie jest tak, że najtrudniej jest zrobić ten ostatni krok, ponieważ trudno jest od samego początku. To wszystko się powoli buduje. Mam nadzieję, że już nie wrócimy do Zawiercia na piąty mecz - mówi Wilfredo Leon, lider lubelskiego zespołu, który może poprowadzić go po pierwsze mistrzostwo Polski w historii. - Nie musimy dużo zmieniać po ostatniej porażce. Szykuje się zacięty mecz. Zagramy u nas, więc atmosfera może być nawet gorętsza niż w Zawierciu.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Trzeci w sezonie zasadniczym siatkarze Warty także grają o pierwsze złoto. W ostatnich latach zdobywali brązowe i srebrne medale mistrzostw Polski. Ich planem jest przedłużenie finału o piąty mecz. Zarazem mogą być pierwszym mistrzem Polski, który w grze o złoto przegrał dwa pierwsze mecze finału.

- Będąc szczerym, od razu po zwycięstwie zapomnieliśmy o ostatnim meczu, ponieważ dwa dni później był wyjazd do Lublina. Wydaje mi się, że gdybyśmy odwrócili wynik serii w finale z 0-2 na 3-2, to może smakować całkiem nieźle - mówi przyjmujący Bartosz Kwolek w rozmowie z Polsatem Sport.

Patrząc tylko na historię spotkań w Lublinie, oba zespoły mają swój powód do optymizmu. Co prawda tydzień temu LUK wygrał 3:0, ale to zwycięstwo nastąpiło po serii czterech Warty. W tych spotkaniach była lepsza w 12 setach, gorsza w pięciu, więc spróbuje nawiązać do tych wyników.

Wyłonienie mistrza Polski to ostatnia niewiadoma w sezonie PlusLigi. W środę na trzeci stopień podium wskoczył już PGE Projekt Warszawa.

Finał PlusLigi:

17:30, Bogdanka LUK Lublin - Aluron CMC Warta Zawiercie (transmisja w Polsacie Sport 1)

Stan rywalizacji: 2:1 (do trzech zwycięstw)

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści