To był dopiero trzeci taki mecz w historii polskiej siatkówki. W półfinale Ligi Mistrzów mierzyły się ze sobą dwie krajowe drużyny: Aluron CMC Warta Zawiercie i JSW Jastrzębski Węgiel. Obie drużyny przystępowały do tego meczu po sporych rozczarowaniach. Zawiercianie przegrali rywalizację o mistrzostwo Polski z Bogdanką LUK Lublin. Z kolei jastrzębianie, mimo że wygrali fazę zasadniczą, to skończyli sezon bez medalu.
Wielki pytaniem było także zdrowie gwiazd obu zespołów - w Aluron CMC Warcie środkowego Jurija Gladyra atakującego Karola Butryna, a w JSW Jastrzębskim Węglu libero Jakuba Popiwczaka. I o ile ten ostatni zagrał w spotkaniu od pierwszej piłki, to zamiast Butryna w wyjściowym składzie Jurajskich Rycerzy znalazł się Kyle Ensing, a zamiast Gladyra Miłosz Zniszczoł.
ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk zaskoczyła internautów. Takiego ćwiczenia nie widzieli
Początek meczu należał do Tomasza Fornala, który zdobył wszystkie sześć pierwszych punktów dla JSW Jastrzębskiego. To właśnie jego dwa asy dały zaliczkę drużynie ze Śląska (6:3). Podopieczni Marcelo Mendeza bez większych problemów utrzymywali przewagę. Po jednej z akcji doszło do sporego konfliktu z arbitrami. Sędzia od wideoweryfikacji stwierdził, że po ataku JSW Jastrzębskiego Węgla nie było bloku, ale arbiter główny widząc obrazek na telebimie zmienił decyzję. Nie zmieniło to jednak obrazu całego seta, który przebiegał pod kontrolą "Pomarańczowych" (25:19).
Zawiercianie fatalnie otworzyli także drugą partię. Ich zmorą było - tak jak w poprzednim secie - słabe przyjęcie i brak skuteczności w ofensywie. Po kilku błędach własnych przegrywali już 2:6. Podopieczni Marcelo Mendeza jeszcze powiększyli przewagę za sprawą bloku i znakomitych ataków Antona Brehme. Michał Winiarski szukał ratunku w zmianach, na boisku pojawili się Patryk Łaba i Karol Butryn. Nie zmieniło to jednak sytuacji, bowiem jastrzębianie prezentowali się lepiej dosłownie w każdym elemencie. Tę odsłonę zamknął atakiem Tomasz Fornal.
Na trzeciego seta Aluron CMC Warta wyszła z Patrykiem Łabą i Karolem Butryem. Przyniosło to skutek bowiem obaj zawodnicy dołożyli po asie, a ich ekipa prowadziła 5:1. Ich rywale zaczęli jednak bronić, asa dołożył Tomasz Fornal i złapali kontakt z rywalami. Zawiercianie prezentowali się jednak coraz bardziej skutecznie w ofensywie i zaczęli kończyć trudne piłki w kontrze. Za sprawą uderzeń Bartosza Kwolka i Patryka Łaby odzyskali zaliczkę (16:12). Ekipa Michała Winiarskiego miała tego seta pod kontrolą i wygrała 25:20.
Początek czwartej partii był bardzo wyrównany, a wynik przez długi czas oscylował wokół remisu. W ekipie z Jastrzębia grę w ofensywie ciągnął Tomasz Fornal, a u zawiercian Bartosz Kwolek. Sędziowie swoimi dyskusyjnymi decyzjami podnosili ciśnienie na boisku i sprawili, że zawodnicy co chwilę kwestionowali ich decyzję. Za sprawą ataku Patryka Łaby zawiercianie wyszli na trzypunktowe prowadzenie. Powiększyli je jeszcze dzięki asowi Kwolka (20:16). Na domiar złego po bloku na Kaczmarku rykoszetem w oko dostał Norbert Huber, który musiał opuścić boisko. Jastrzębianie się nie pozbierali, przegrali seta 19:25 i o wszystkim decydował tie-break.
Decydującą odsłonę JSW Jastrzębski rozpoczął bez Timothee Carle'a i Norberta Huberta, których zastąpili odpowiednio Luciano Vicentin i Jordan Zaleszczyk. Aż do zmiany stron wynik pozostawał na styku. Zawiercianie mieli piłkę w górze na dwa punkty zaliczki, ale w kontrze został zatrzymany Bartosz Kwolek. Chwilę później podobną okazję zmarnowali ich rywali. Jordan Zaleszczyk zrehabilitował się jednak dwoma kapitalnymi blokami i jastrzębianie wrócili na prowadzenie (13:12).
To oni mieli meczbola, ale go nie wykorzystali i decydowała gra na przewagi. Znakomita zagrywka Łaby i kontra Kwolka sprawiły, że to zawiercianie wygrywali 16:15. Wykorzystali dopiero swojego szóstego meczbola. Awans do finału przypieczętował Miguel Tavares Rodrigues, który skończył przechodzącą piłkę (22:20).
Już w niedzielę 18 maja odbędą się mecze o medale. Przegrana drużyna o 16:00 zagra o brąz z Halkbank Ankara, a zwycięzcy zagrają o 20:00 z Sir Sicoma Monini Perugia. Relacja na żywo z obu spotkań na WP SportoweFakty.
JSW Jastrzębski Węgiel - Aluron CMC Warta Zawiercie 2:3 (25:19, 25:18, 20:25, 19:25, 20:22)
JSW Jastrzębski: Kaczmarek, Toniutti, Brehme, Huber, Fornal, Carle, Popiwczak (libero) oraz Finoli, Vicentin, Zaleszczyk, Żakieta
Aluron CMC Warta: Russell, Kwolek, Tavares, Bieniek, Zniszczoł, Ensing, Perry (libero) oraz Łaba, Nowosielski, Butryn, Markiewicz
I tak się zakończy polskie Final Four.