Nie do wiary. Zobacz ile zarobił polski klub za taki sukces

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie

Aluron CMC Warta Zawiercie boleśnie przekonała się o tym, że sukces w europejskich rozgrywkach nie współgra z zarobkiem. Finalista tegorocznej Ligi Mistrzów otrzyma przelew na zaledwie... 250 tysięcy euro, czyli nieco ponad 1 milion złotych.

Od wielu lat głośno jest o tym, że zarobki w siatkarskiej Ligi Mistrzów są śmiesznie niskie w porównaniu do piłkarskiej. Czas leci, a najważniejsze osoby w CEV nic nie robią sobie z tego, iż kluby otrzymują grosze i dopłacają za rywalizację z najlepszymi zespołami Europy.

W dniach 16-18 maja organizatorzy elitarnych rozgrywek zaplanowali rywalizację w ramach Final Four. W półfinałach Sir Sicoma Monini Perugia ograła Halkbank Ankara 3:0, a Aluron CMC Warta Zawiercie JSW Jastrzębski Węgiel 3:2. W finale włoska ekipa zwyciężyła po tie-breaku, a 3. miejsce zajęli jastrzębianie.

Tym samym zawiercianie nie otrzymają przelewu na 500 tysięcy euro (2,1 miliona złotych), który trafi na konto Perugii. Polski klub wzbogaci się o jedynie połowę tej sumy, czyli 250 tys. w europejskiej walucie (nieco ponad 1 mln zł). Natomiast pozostałe drużyny z Final Four zgarnęły po 125 tys. euro (535 tys. zł).

Wobec tego cztery najlepsze zespoły Ligi Mistrzów w sezonie 2024/25 otrzymały raptem 1 milion euro. To kwota co najmniej śmieszna, ponieważ w zestawieniu z piłkarskimi rozgrywkami, gdzie UEFA ma łącznie do dyspozycji... 4,4 miliarda w europejskiej walucie, wypada blado.

Warto dodać, że Warta w tym sezonie osiągnęła najlepszy wynik w historii klubu. To jednak nie współgra z zarobkiem, który z pewnością boli władze klubu, biorąc pod uwagę wielkie osiągnięcie, jakim jest finał Ligi Mistrzów.

ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk zaskoczyła internautów. Takiego ćwiczenia nie widzieli

Komentarze (4)
avatar
RobertW18
19.05.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ad Rys... P. Świderski sam mówił, że tak urządził podział na dwa dni, żeby pierwszego dnia zespół Projektu Warszawa (po spodziewanym łatwym zwycięstwie z Ankarą) zawalczył ze słabującą Perugią Czytaj całość
avatar
Jarosław Świerczyński
19.05.2025
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Bo zarobki są porównywalne do popularności i oglądalności jaką ma dana dziedzina sportu. W piłkę nożną grają zawodowo tysiące klubów na całym świecie, a każdy kraj ma reprezentację. Ligę Mistrz Czytaj całość
avatar
Ryszard Kamiński
19.05.2025
Zgłoś do moderacji
8
3
Odpowiedz
Czy CEV dołożył się do organizacji turnieju w Łodzi? Jeżeli nie to polscy działacze godząc się na niekorzystny dla Polaków układ gier zasługują na dyskwalifikację! 
Zgłoś nielegalne treści