Patrik Indra dołączył do Norwida przed sezonem 2024/25, przechodząc z francuskiego Chaumont VB 52, gdzie był czołowym zawodnikiem ligi. W swoim debiutanckim sezonie w PlusLidze zdobył 662 punktów w 32 meczach, co uczyniło go najskuteczniejszym graczem ligi.
Zajął również 1. miejsce w rankingu atakujących, 16. wśród zagrywających oraz 21. pod względem skutecznych bloków. Siedmiokrotnie otrzymał statuetkę MVP meczu. Nic zatem dziwnego, że jeszcze w trakcie sezonu zainteresowane były nim inne kluby.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Partnerka Dybali skradła show. Co za kreacja!
Jednak zarówno Czech, jak i działacze Steam Hemarpol Norwida Częstochowa szybko zainterweniowali i już w trakcie rozgrywek poinformowano, że Indra na dłużej zostanie w Częstochowie. Teraz wiadomo, że reprezentant Czech podpisał dwuletnią umowę.
- Zdecydowałem się przedłużyć kontrakt, ponieważ widzę w Norwidzie ogromny potencjał i możliwość dalszego rozwoju - mówi Indra. - Klub ma ambicje gry o najwyższe cele, co bardzo mi odpowiada. Doskonale czuję się zarówno w drużynie, jak i w Częstochowie - dodał.
Przed przybyciem do Polski, Indra spędził dwa sezony w lidze francuskiej, zdobywając z Chaumont VB 52 srebrny medal oraz docierając do 1/8 finału Pucharu CEV. W sezonie 2023/24 został najlepszym atakującym ligi, zdobywając 503 punkty w 30 meczach.
- Ogromnie cieszymy się, że udało nam się zatrzymać zawodnika, który jest nie tylko jednym z liderów Norwida, ale również całej PlusLigi. Naszym celem jest stworzenie drużyny, która będzie w stanie walczyć z najlepszymi. Dziś zrobiliśmy ku temu pierwszy krok - mówi Łukasz Żygadło, dyrektor Norwida Częstochowa.