Możdżonek ministrem sportu? Mistrz odsłania, po co wszedł do polityki

PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: Marcin Możdżonek
PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: Marcin Możdżonek

Marcin Możdżonek wstąpił właśnie do partii Sławomira Mentzena. Czy były kapitan reprezentacji Polski mierzy w stanowisko ministra sportu? - Taka opcja jest możliwa. Mam swoje pomysły - mówi w wywiadzie dla WP SportoweFakty.

W tym artykule dowiesz się o:

W środę na specjalnej konferencji prasowej były kapitan reprezentacji Polski Marcin Możdżonek ogłosił, że wstępuje do partii Nowa Nadzieja, która jest częścią Konfederacji. Mistrz świata i Europy już wcześniej poparł lidera tej partii w wyborach prezydenckich.

Były siatkarz opowiada, dlaczego wszedł do polityki ogólnokrajowej i czy chciałby zostać ministrem sportu. Komentuje także aferę, którą wywołał spot wyborczy z jego udziałem.
Arkadiusz Dudziak, WP SportoweFakty: Dlaczego zdecydował się pan włączyć do krajowej polityki? Jeszcze niedawno nie było takich planów.

Marcin Możdżonek, mistrz świata i Europy w siatkówce, członek partii Nowa Nadzieja: Nie powiedziałbym, rozważałem taką opcję. To naturalna konsekwencja moich działań i planów. O polityce myślałem jeszcze w trakcie kariery, na bieżąco śledziłem, co się dzieje. Przeszedłem kampanię samorządową, ubiegając się o funkcję prezydenta Olsztyna, ostatecznie zostałem radnym miejskim.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Partnerka Dybali skradła show. Co za kreacja!

Czas na coś większego. Tak jak w kadrze Polski reprezentujemy kraj i idziemy w pewnego rodzaju służbę, tak chcę teraz służyć w polityce krajowej. Nie wszedłem do niej dla popularności albo żeby zaistnieć. W kilku dziedzinach jestem w stanie się sprawdzić.

Na jakich zagadnieniach chciałby się pan skoncentrować w polityce?

To dalekie wybieganie w przyszłość. Taka opcja jest jednak możliwa. Mam swoje pomysły. Należy zrewidować i ulepszyć ustawę o sporcie. Chcę działać na rzecz rozwoju sportu w tym dyscyplin niszowych, usprawnić działanie związków sportowych, ale według mojej wizji da się to zrobić jedynie, nowelizując Ustawę o sporcie. Chciałbym, żeby uprawianie sportu było w Polsce popularniejsze na poziomie amatorskim, powszechnym i akademickim. Sport na poziomie rekreacji powinien być naturalną aktywnością, nawykiem i zaspokojoną potrzebą przy udziale państwa.

Minister sportu Marcin Możdżonek w 2027 roku. To realny scenariusz?

To bardzo dalekie wybieganie w przyszłość. Taka opcja jest jednak możliwa. Mam swoje pomysły. Należy zrewidować i ulepszyć ustawę o sporcie. Chcę działać także dla związków sportowych i niszowych dyscyplin. Chciałbym, żeby uprawianie sportu było w Polsce popularniejsze na poziomie amatorskim. Zależy mi na tym, by takie rzeczy jak chodzenie na siłownię czy udział w biegach masowych był zdecydowanie popularniejszy.

Przed poprzednimi wyborami parlamentarnymi miał pan propozycje z pięciu różnych ugrupowań. Dlaczego akurat Konfederacja i Nowa Nadzieja?

Wtedy nie wystartowałem, bo chciałem pójść swoją drogą, nabrać doświadczenia w samorządzie. Podchodzę odpowiedzialnie do swojej zawodowej ścieżki. Przeszedłem do Nowej Nadziei, bo zgadzam się z nią światopoglądowo. Jestem traktowany po partnersku, mogę jasno wyrażać swoje opinie. Nie jestem przez nikogo hamowany. To formacja polityczna, która rośnie w siłę i ma szanse, by odmienić scenę polityczną w naszym kraju.

W przyszłym Sejmie Konfederacja powinna wejść w koalicję z KO czy z PIS? Słychać głosy, że to ta druga z opcji jest bardziej prawdopodobnym koalicjantem.

Konfederacja powinna wejść w koalicję z tym ugrupowaniem, z którym porozumie się w umowie koalicyjnej na rzecz realizacji naszego programu. Nie chcemy się bratać z żadną partią, chcemy zachować podmiotowość. Jeśli uda się porozumieć w sprawie najważniejszych rzeczy w umowie koalicyjnej, to na dziś nie ma znaczenia, z kim będziemy w koalicji.

W wyborach prezydenckich poparł pan Sławomira Mentzena. Spot wywołał jednak spore kontrowersje, ponieważ zostały w nim użyte fragmenty z finałów mistrzostw Europy i świata. Czy pojawiły się kroki ze strony Polsatu przeciwko panu, jak i pana partii?

To był film sztabu Sławomira Mentzena. Zapewniono mnie, że wszystko jest w porządku, więc tak uznałem. Prowadzono rozmowy z Polsatem i ostatecznie pojawiło się jakiegoś porozumienie. Sprawa została zamknięta i już nie ma tematu.

Pańskim kolegom z boiska nie przeszkadzał udział w tym spocie?

Temat tego spotu wyborczego jest już naprawdę zamknięty.

Jak pańscy koledzy z boiska zapatrują się na pana zaangażowanie w politykę?

Jesteśmy różni, więc oczywiście, że nie wszyscy się ze mną zgadzają. Jedni mnie wspierają, a drudzy na to kręcą nosem, ale to za normalne. W Sejmie zasiadają byli reprezentanci Polski w siatkówce: Paweł Papke czy Małgorzata Niemczyk. Dobrze dla środowiska sportowego i siatkarskiego, byśmy mieli jak najsilniejszą reprezentację w parlamencie.

Jak pan będzie łączył ewentualne zasiadanie w Sejmie i bycie prezesem Naczelnej Rady Łowieckiej?

Funkcję w Naczelnej Radzie Łowieckiej pełnię czysto społecznie. Zyskałem zaufanie myśliwych. Wywiązuję się ze swoich obowiązków najlepiej, jak potrafię. Myślę, że nie zawiodłem niczyjego zaufania i mam zamiar kontynuować tę pracę.

Nie boi się pan, że poprzez pana zaangażowanie w Konfederacji związek zostanie zaklasyfikowany po jednej stronie sporu politycznego?

W Polskim Związku Łowieckim mamy wielu polityków, zarówno że szczebla samorządowego, jak i centralnego. Chcę, żeby ich było jak najwięcej. Wtedy jesteśmy dużo silniejsi i możemy lepiej dbać o sprawy polskiej przyrody. Nie możemy jednak upartyjniać Polskiego Związku Łowieckiego poprzez nominowanie osób funkcyjnych ze względu na ich przynależność partyjną i Konfederacja na pewno tego nie będzie robiła.

Komentarze (34)
avatar
Suzi Q
6.06.2025
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
lepiej jak strzela do zwierzyny niż jak Tusk do ludzi czyli górników !!! 
avatar
Joe Palenik
5.06.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
widzę że niektórzy do swoich szeregów biorą ludzi z łapanki. czy ktoś kto ma być posłem nie powinien się orientować bardziej w sprawach polityki? to nie prywata i kumoterstwa widzę że jak było Czytaj całość
avatar
Mazur333
5.06.2025
Zgłoś do moderacji
11
2
Odpowiedz
To ten co sarenki i jelonki zabija. Totalne ZERO!!!!!!!! 
avatar
Szczepan Michlak
5.06.2025
Zgłoś do moderacji
12
1
Odpowiedz
Mało jeszcze nachapałeś? 
avatar
Emeryt energetyk
5.06.2025
Zgłoś do moderacji
14
0
Odpowiedz
To dla kilku srebrników tak się upodlić 
Zgłoś nielegalne treści