Bułgarki zaskoczyły Dominikanę, Niemki podrażniły faworytki z Włoch

Getty Images / Jared C. Tilto / Na zdjęciu: Jekaterina Antropowa
Getty Images / Jared C. Tilto / Na zdjęciu: Jekaterina Antropowa

W kolejnych meczach Ligi Narodów kobiet nie zabrakło ciekawych rozstrzygnięć. Sporo namęczyć musiały się reprezentantki Włoch, które wygrały z Niemkami dopiero po tie-breaku. Emocji nie brakowało także w spotkaniu Bułgarii z Dominikaną.

Pierwszego zwycięstwa w tegorocznej Lidze Narodów doczekały się Bułgarki, choć w starciu z Dominikaną nie były one faworytkami. Obie drużyny dzień wcześniej stoczyły pięciosetowe spotkania i również w tym meczu tie-break wisiał w powietrzu. Decydująca okazała się jednak fantastyczna końcówka czwartej odsłony, zakończona wynikiem 31:29 na korzyść bałkańskiej drużyny.

Dominikanki mają czego żałować, bo miały w górze kilka piłek na przedłużenie rywalizacji. Do pokonania Bułgarek nie wystarczyła jednak świetna dyspozycja Brayelin Elizabeth Martinez, która w całym meczu zdobyła imponujące 30 punktów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Partnerka Dybali skradła show. Co za kreacja!

Blisko niespodzianki było także w spotkaniu Niemek z Włoszkami. Miało one wiele oblicz, a gra obu drużyn mocno falowała. Niemiecki zespół potrafił podrażnić faworytki, urywając im dwa sety. Reprezentantki Italii zdołały jednak odpowiedzieć rywalkom, a wygrane przez nie odsłony były mocno jednostronne.

Włoszki zwyciężyły sety do 10, 13, a potem decydującego tie-breaka do 9. Do zwycięstwa drużynę poprowadziła Jekaterina Antropowa, na której głównie opierała się gra ofensywna. Atakująca w całym meczu zdobyła 31 "oczek", mocno dając się we znaki rywalkom także w bloku i na zagrywce.

W czterech setach zakończyło się spotkanie Kanady z Holandią. Tym razem jednak gospodynie turnieju nie miały wielu powodów do radości. Reprezentantki Kraju Klonowego Liścia potrafiły urwać rywalkom tylko seta.

O zwycięstwie Holenderek przeważyła przede wszystkim dyspozycja bloku, z którego pokonaniem gospodynie miały duże problemy. Swoje zrobiła także zagrywka i lepsza dystrybucja piłek w ataku. Najwięcej punktów dla drużyny zdobyła Iris Vos.

Większych emocji nie było w starciu dwóch siatkarskich marek - USA oraz Brazylii. Canarinhos w granym u siebie turnieju występują w zdecydowanie mocniejszym składzie i mogliśmy to zobaczyć na boisku.

Brazylijki od początku zdominowały rywalki, robiąc różnicę nie tylko świetną dyspozycję w ataku, ale także grą na siatce. Cały mecz podopieczne Jose Roberto Guimaraesa zamknęły w trzech setach. Amerykanki w żadnym z z nich nie potrafiły przekroczyć granicy 20 punktów.

2. kolejka fazy zasadniczej Ligi Narodów Kobiet:

Bułgaria - Dominikana 3:1 (25:21, 30:32, 25:19, 31:29)
Bułgaria:

Stoyanova, Kitipova, Vuchkova, Dimitrova N., Atanasijević, Milanova A., Karabasheva (libero) oraz Slavcheva, Dudova, Nikolova M.

Dominikana: Gaila, Rodriguez, J. Martinez, Arias, B. Martinez, Matos, Y. Rodriguez (libero) oraz Marte, Tapia, Pena Isabel, Caraballo

Niemcy - Włochy 2:3 (25:22, 10:25, 25:20, 13:25, 9:15)

Niemcy: Kindermann, Straube, Weitzel, Cekulaev, Alsmeier, Grozer, Cesar (libero) oraz Glaab, Stautz, Tabacuks, Weske

Włochy: Antropova, Orro, Fahr, Danesi, Giovannini, Sylla, De Gennaro (libero) oraz Degradi, Cambi, Fersino, Malual

Kanada - Holandia 1:3 (18:25, 25:22, 15:25, 23:25)
Kanada:

Van Ryk, Brie, Maglio, Thokbuom,  Mitrovic, Johnson, Jost (libero) oraz Murmann, Guezen, Smrek, Borowski, Pelland

Holandia: Dambrink, Van Aalen, Baijens, Stuut, Kok, Vos, Reesink (libero) oraz Gerritsen, Lykema, Van De Vosse, Jasper

USA - Brazylia 0:3 (18:25, 17:25, 19:25)
USA:

Babcock, Powell, Dodson, S. Gray, Eggleston, Jones-Perry, Fleck (libero) oraz Igiede, Lednicky, Kaahaaina-Torres

Brazylia: Tainara, Macris, Lorena, Julia, Bergmann, Ana Cristina, Lais (libero) oraz Aline, Roberta, Helena, Jheovana

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści