Dominikanki w tegorocznej Lidze Narodów gustują w długich i wyrównanych pojedynkach. Tym razem godnymi przeciwniczkami były Holenderki. Obie ekipy zafundowały kibicom emocjonujące pięciosetowe widowisko, jednak w decydującej partii to Dominikana była górą.
Siatkarki z Karaibów miały przewagę nad rywalkami na zagrywce i w bloku. Mogły też liczyć na pomoc ze strony Holenderek, które popełniały bardzo dużo błędów. W całym meczu podopieczne Felixa Koslowskiego oddały swoimi pomyłkami ponad seta. Holandia może więc żałować straconej szansy, a Dominikana cieszyć się z drugiego zwycięstwa w turnieju.
Trzecią wygraną do swojego dorobku dołożyły reprezentantki Italii, które po ostatnim pięciosetowym pojedynku z Niemkami, tym razem zapewniły sobie przyjemny spacerek z Koreą Południową. Cały mecz zakończył się pewnym zwycięstwem zawodniczek Julio Velasco 3:0. Koreanki z kolei tylko w jednym z setów zdołały przekroczyć granicę 15 punktów.
Włoszki od samego początku kontrolowały przebieg rywalizacji, dominując w każdym elemencie gry. W ataku show skradła Paola Egonu, która w całym meczu zdobyła 16 punktów, notując także 60 proc. skuteczności w ofensywie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niezwykłe sceny w USA. Jak ona to wygrała?!
Z roli faworytek bezbłędnie wywiązały się także Japonki. Reprezentantki Kraju Kwitnącej Wiśni nie miały większych problemów z pokonaniem serbskiej drużyny, która do Kanady nie przyjechała najmocniejszym składem.
Azjatki bardzo dobrze prezentowały się w ofensywie. Tam prym wiodła Yukiko Wada, zdobywając dla swojej drużyny 16 punktów. Japonki zdecydowanie popełniały też mniej błędów, które natomiast były mankamentem rywalek. Cały mecz zakończył się wygraną zawodniczek Ferhata Akbasa 3:0.
W nocy polskiego czasu kibiców zdecydowanie mógł rozbudzić pojedynek czesko-amerykański. Reprezentacja Stanów Zjednoczonych, która podczas pierwszego turnieju Ligi Narodów nie gra swoim pierwszym garnizonem stoczyła z Czeszkami bardzo wyrównaną i zaciętą batalię. Jej efektem było pięciosetowe widowisko i tie-break zakończony niecodziennym wynikiem 27:25.
Pierwsza część meczu należała do Amerykanek. Przegrywające 0:2 Czeszki jednak potrafiły odpowiedzieć rywalkom w imponującym stylu. Turniejowe debiutantki odwróciły mecz, doprowadzając do tie-breaka, a w nim obroniły aż 10 piłek meczowych. Konsekwencją było historyczne pierwsze zwycięstwo reprezentacji Czech w siatkarskiej Lidze Narodów.
3. kolejka fazy zasadniczej Ligi Narodów Kobiet:
Dominikana - Holandia 3:2 (22:25, 25:19, 28:26, 22:25, 15:13)
Dominikana:
Gaila, A. Rodriguez, Arias, J. Martinez, Matos, B. Martinez, Y. Rodriguez (libero) oraz Marte, Tapia, Pena Isabel, Caraballo
Holandia: Dambrink, Van Aalen, Stuut, Baijens, Vos, Kok, Reesink (libero) oraz Jasper, Gerritsen, Lyklema, Van De Vosse
Korea Południowa - Włochy 0:3 (13:25, 13:25, 17:25)
Korea Południowa:
Seonwoo, Dain, Dahyeon, Hoyoung, Seoyoung, Sohwi, Dahye (libero) oraz Jua, Sarang, Yunju, Jiyun M.
Włochy: Egonu, Orro, Nwakalor L., Fahr, Omoruyi, Degradi, Fersino (libero) oraz Cambi, Danesi, Malual, Giovannini
Serbia - Japonia 0:3 (19:25, 21:25, 13:25)
Serbia:
Bukilić, Mirković, Osmajic, Kurtagić, Uzelac, Dangubić, Jegdić (libero) oraz Kirov, Perović, Mijatović, Ivanović
Japonia: Wada, Seki, Airi, Shimamura, Ishikawa, Yoshino, Kojima (libero) oraz Yamada, Tsukasa, Fukazawa, Akimoto
Czechy - USA 3:2 (23:25, 20:25, 25:17, 25:20, 27:25)
Czechy:
Brancuska, Valkova, Koulisiani, Jehlarova, Mlejnkova, Grozer, Digrinova (libero) oraz Bukovska, Kneiflova, Svobodova, Dite, Grabovska
USA: Lednicky, Kaahaaina-Torres, McCage, Igiede, Franklin, Eggleston, Hentz (libero) oraz M. Skinner, Jones-Perry, Babcock