Po sześciu sezonach spędzonych w barwach JSW Jastrzębskiego Węgla Tomasz Fornal podjął decyzję o zakończeniu współpracy z klubem i opuszczeniu PlusLigi. Przyjmujący reprezentacji Polski w nadchodzącym sezonie będzie występował w barwach tureckiego Ziraatu Bankasi Ankara. W podkaście "WojewódzkiKędzierski" siatkarz reprezentacji Polski zdradził, co zaważyło na takiej właśnie decyzji.
- Zdecydowały perspektywy rozwoju. Przez sześć lat w Jastrzębskim Węglu wygrywaliśmy piękne rzeczy. Bardzo mnie tam ludzie szanują i lubią, ale fajnie wyjść ze strefy komfortu i zacząć od nowa udowadniać swoją wartość, zapracować na to, żeby ludzie w Turcji odbierali mnie w ten sam sposób - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: On ciągle to ma! Gwiazdor piłki zdobył spektakularnego gola
- Liga turecka przez ostatni rok bardzo mocno zainwestowała w zawodników. Pościągali bardzo dużo mocnych obcokrajowców ze światowej czołówki i sądzę, że rozgrywki powinny na tym zyskać - zauważył.
W barwach Jastrzębskiego Węgla 27-latek spędził ostatnie sześć sezonów. Z ekipą z Górnego Śląska wywalczył trzy złote i srebrny medal mistrzostw Polski, dwa srebrne i brązowy medal Ligi Mistrzów oraz dwa Superpuchary Polski. Sześciokrotnie zagrał też w finale Pucharu Polski, jednak tylko raz udało się zdobyć trofeum.
W barwach Ziraatu Bankasi Ankara Tomasz Fornal będzie występował m.in. z reprezentantem Francji Trevorem Clevenot i holenderskim atakującym Nimirem Abdel-Azizem. Reprezentant Polski ma nadzieję, że wspomniany duet pomoże mu spełnić sportowe marzenie i wygrać Ligę Mistrzów.
- Brakuje mi Ligi Mistrzów. Wydaje mi się, że w tej drużynie będziemy mieli duże możliwości i będzie duża szansa na zwycięstwo. Czy uda się to zrobić, zobaczymy. Mam trzy medale tych rozgrywek, ale są tam tylko dwa srebra i jeden brązowy. Trochę mi żal, że nie udało się tego zdobyć z Jastrzębskim Węglem. Z drugiej strony historia Pucharu Polski, gdzie pięć razy z rzędu przegrywamy i w końcu udaje się go wywalczyć. Dla mnie i Jakuba Popiwczaka ten sukces znaczył trochę więcej niż dla reszty chłopaków. On był w klubie trzynaście lat, ja sześć - powiedział Fornal, który już rok wcześniej był bliski przenosin do nowego klubu.
- Było bardzo dużo ofert kontraktowych międzynarodowych. Wtedy byłem jednak na takim etapie, że rozmawialiśmy z chłopakami w Jastrzębiu i stwierdziliśmy, że zostaniemy i spróbujemy zrobić coś fajnego, wygrać co się da - podsumował.