Jakub Popiwczak, jeden z czołowych polskich siatkarzy, zdecydował się na zmianę klubu. Libero opuścił JSW Jastrzębski Węgiel po 13 latach, by dołączyć do aktualnego wicemistrza Polski - Aluron CMC Warty Zawiercie.
O tym transferze spekulowano jednak od dawna, więc nie jest on zaskoczeniem. Jednak właśnie w środę (18 czerwca) klub z Zawiercia oficjalnie ogłosił zakontraktowanie reprezentanta Polski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polski piłkarz i siatkarka na urlopie. Co za widoki
- Wybrałem Aluron CMC Wartę Zawiercie, ponieważ wiem, że jest to drużyna, która pozwoli mi walczyć o najwyższe cele oraz wygrywać najważniejsze trofea. Klub od kilku lat sukcesywnie pnie się krok po kroku do góry. Czuć w tym środowisku ogromny głód sukcesu. Mam nadzieję, że wspólnie uda nam się spełnić marzenia i zdobędziemy Ligę Mistrzów, co byłoby pierwszym takim osiągnięciem zarówno dla mnie, jak i klubu - powiedział Popiwczak, cytowany przez oficjalną stronę klubową.
Popiwczak to jeden z czołowych zawodników na pozycji libero. W reprezentacji Polski zdobył już mistrzostwo Europy czy wicemistrzostwo świata, a także medale Ligi Narodów. Do tego mówimy o trzykrotnym mistrzu Polski.
- Odejście Kuby Popiwczaka z Jastrzębskiego Węgla było małym trzęsieniem ziemi w siatkarskim świecie. Gdy na rynku transferowym pojawia się tak mocne nazwisko, nie można się wahać i trzeba szybko podejmować decyzję - podkreślił Kryspin Baran, prezes klubu z Zawiercia.
Zadowolenia z transferu nie ukrywają również kibice Warty. W komentarzach pod wpisem, w którym ogłoszono pozyskanie Popiwczaka, pojawiły się same pozytywne komentarze. Fani cieszą się z "godnego następcy Perry'ego".