Po dwóch sezonach spędzonych w JSW Jastrzębskim Węglu, środkowy reprezentacji Polski, Norbert Huber zdecydował się na zmianę otoczenia. 26-latek po raz pierwszy w swojej karierze będzie grał w zagranicznym klubie. W rozmowie z TVP Sport siatkarz wytłumaczył powody podjęcia decyzji o przenosinach do Wolfdogs Nagoyi, a nie chociażby do PGE Projektu Warszawa czy Asseco Resovii Rzeszów, skąd też miał oferty na podobnym poziomie finansowym.
- Gdy pojawiała się opcja japońska, szybko podjąłem więc decyzję, niczego się nie obawiałem i zacząłem się cieszyć z tego wyjazdu. Traktuję go jako szansę na rozwój, stanie się lepszym człowiekiem i siatkarzem. To nowe rozdanie w moim życiu i spory challenge - mówi Norbert Huber.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za precyzja Sabalenki! Spójrz tylko, co zrobiła
Doświadczony środkowy przyznał, że cieszy się na możliwość sprawdzenia się w nowym otoczeniu, gdyż rozgrywki PlusLigi znudziły go i potrzebował nowych bodźców. Te ma otrzymać w lidze japońskiej, a co za tym idzie - rozwinąć się jako siatkarz.
- Czułem, że nie chcę tkwić w miejscu. Uważam, że w ciągu dwóch najbliższych lat mogę stać się o wiele lepszy w Japonii niż w Polsce. (...) Czułem, że muszę zmienić środowisko, że potrzebuję nowej przestrzeni do pracy, nowego stylu życia, że trochę znudził mnie format polskiej ligi - dodał srebrny medalista igrzysk olimpijskich w Paryżu.
W nowym klubie reprezentant Polski będzie miał okazję występować z kolegą z JSW Jastrzębskiego Węgla, Timothee Carle. Norbert Huber poinformował również o postępach w powrocie do zdrowia. Zawodnik przekazał, że do treningów wróci w połowie marca.