Stefano Lavarini zaskoczył po meczu z Holandią. "Cieszy mnie ten wynik"

WP SportoweFakty / Justyna Serafin
WP SportoweFakty / Justyna Serafin

Siatkarki reprezentacji Polski w pierwszym meczu Ligi Narodów Kobiet na turnieju w Belgradzie pokonały Holenderki 3:2. Trener Stefano Lavarini po meczu nie ukrywał zadowolenia z wyniku, choć obserwatorzy krytykowali styl.

Inauguracyjne spotkanie z reprezentacją Holandii miało potwierdzić doskonałą formę reprezentacji Polski na starcie sezonu. Biało-Czerwone w po doskonałym występie w Pekinie, miały zainkasować kolejny komplet punktów w konfrontacji z odmłodzoną reprezentacją Holandii. Tymczasem nasz zespół triumfował 3:2, po trzech odsłonach ocierając się o granice blamażu.

- Zwycięstwo jest zwycięstwem. Granica między wygraną a porażką czasami jest bardzo cienka, dlatego cieszy mnie ten wynik. Jakość naszej siatkówki w poszczególnych setach była niestety bardzo różna. Mieliśmy wiele problemów z tym, by złapać kontrolę nad naszą grą. Pod koniec udało nam się znaleźć kilka rozwiązań, które pozwoliły nam to spotkanie zwyciężyć. Ten mecz pozwoli nam wyciągnąć wiele wniosków na przyszłość - powiedział Stefano Lavarini.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za precyzja Sabalenki! Spójrz tylko, co zrobiła

Kolejnym rywalem Biało-Czerwonych na turnieju w Serbii będą Amerykanki. Ekipa zza oceanu przed rokiem odprawiła Polki w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich. Biało-Czerwone będą miały okazję do  rewanżu, choć należy podkreślić, że wicemistrzynie olimpijskie do Belgradu przybyły bez największych gwiazd. Zdaniem Katarzyny Wenerskiej, w czwartek łatwo nie będzie.

- Ciężko powiedzieć, jak może wyglądać ten mecz i czego się po nich spodziewać. Wiemy, że zagrają w zupełnie innym składzie niż dotychczas. To będzie na pewno jakieś zaskoczenie. Wierzę jednak w nasz sztab, który opracuje dobry plan. A my wyjdziemy na ten pojedynek z dobrą energią i zwyciężymy - powiedziała Katarzyna Wenerska w rozmowie ze stacją Polsat Sport.

Pod wodzą Stefano Lavariniego Polki rywalizowały z reprezentacją USA siedmiokrotnie. Co ciekawe, większość z tych spotkań na swoją korzyść rozstrzygały Biało-Czerwone, które triumfowały czterokrotnie. Najcenniejsze triumfy miały miejsce w 2023 roku w kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich w Paryżu oraz meczu o brązowy medal Ligi Narodów. Ostatnie starcie, w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich rozstrzygnęło się jednak na korzyść ekipy zza oceanu.

Komentarze (4)
avatar
Cheers
19.06.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jest dobrze i będzie jeszcze lepiej. Ciężar gry coraz bardziej rozkłada się na wiele zawodniczek, każda dokłada swoje punkty i to jest bardzo dobre. 
avatar
Edan
19.06.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ten mecz pokazał, że niektóre nasze Panie muszą jeszcze mocno popracować nad sobą, bo pojedyńcze dobre występy w lidze nie oznaczają, że należy im się miejsce w reprezentacji, do której pasują, Czytaj całość
avatar
jotwu
19.06.2025
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Zadowolony z beznadziejnego meczu z przeciętną drużyną? 
avatar
Jur Mi
19.06.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
z tego wyraźnie widać, że Lavarini nie ma takiego bogactwa jak Grbić. Grbić obojętnie kogo wstawi to i tak będzie dobrze działało.
Lavarini musi robić to bardzo ostrożnie, ale zna się na tym s
Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści