Polki zaskoczone na start. Potem przyszło przebudzenie

Materiały prasowe / VolleyballWorld / Reprezentacja Polski
Materiały prasowe / VolleyballWorld / Reprezentacja Polski

Reprezentacja Polski z kolejnym zwycięstwem w Lidze Narodów kobiet. Biało-Czerwone w szóstym spotkaniu zanotowały piąty triumf, pokonując Amerykanki 3:1

W tym artykule dowiesz się o:

W pierwszym tygodniu rywalizacji w Lidze Narodów reprezentacja Polski wygrała 3 z 4 spotkań. Kolejny zainaugurowała udanie, bo od zwycięstwa w starciu z Holandią (3:2). Kolejnym rywalem zostało USA w mocno rezerwowym składzie.

Spotkanie mocno rozpoczeły Amerykanki. Gdy w polu serwisowym pojawiła się Logan Eggleston, nasze przeciwniczki odskoczyły na trzy punkty (4:1). Jednak bardzo szybko Polki odpowiedziały, doprowadzając do remisu 5:5.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za precyzja Sabalenki! Spójrz tylko, co zrobiła

Po grze punkt za punkt reprezentantki USA odskoczyły. Autowy atak Magdaleny Stasiak sprawił, że nasze rywalki prowadziły 12:8. W momencie, gdy Polki przegrywały już 9:14, zaczęło robić się nieciekawie.

Biało-Czerwone były jednak w stanie się przebudzić i zniwelować stratę. Po atakach Stysiak i Martyny Łukasik po raz kolejny w tym meczu miał miejsce remis (15:15). Jednak w decydującą fazę seta to Amerykanki weszły z trzypunktowym prowadzeniem (19:16).

Od tego momentu podopieczne Stefano Lavariniego dwukrotnie złapały kontakt. jednak gdy reprezentantki USA odskoczyły na 22:19, Polki nie nawiązały już walki. Ostatecznie Amerykanki udanie otworzyły starcie, zwyciężając 25:20.

W drugiej partii to nasze siatkarki jako pierwsze zbudowały większą przewagę. As serwisowy Łukasik dał nam prowadzenie 7:4 i zdenerwował trenera rywalek na tyle, że doszło do przerwy na żądanie.

Amerykanki powoli odrabiały stratę i po naszym błędzie doszło do remisu 10:10. Natomiast pomyłka Alicji Grabki sprawiła, że Polki przegrywały 11:12. Na całe szczęście był to krótki moment słabszej gry podopiecznych Lavariniego.

Po skutecznym ataku Julity Piaseckiej nasze siatkarki prowadziły 15:13. Reprezentantki USA jednak nie odpuszczały, doprowadzając do remisu 17:17. Jednak w końcową fazę seta to Polki weszły z dwupunktową zaliczką (20:18).

W niej Biało-Czerwone zaprezentowały się brawurowo. Od stanu 22:20 wygrały trzy kolejne akcje, a partia zakończyła się po asie serwisowym Łukasik.

Na początku kolejnej odsłony starcia Polki odskoczyły na 4:2 po bloku Grabki. Wicemistrzynie olimpijskie były jednak w stanie łatwo doprowadzić do remisu, a następnie wyjść na prowadzenie 8:7.

Było one jednak chwilowe, ponieważ w połowie seta Biało-Czerwone miały trzy punkty więcej po ataku Łukasik (12:9). Z czasem dystans minimalnie się zwiększył (16:12) i nasze siatkarki kontrolowały przebieg gry.

Podopieczne Włocha znakomicie weszły w końcówkę seta, bo zdobyły trzy punkty z rzędu (22:16). Podwójny blok Łukasik i Magdaleny Jurczyk dał nam piłki setowe (24:17), a zepsuty atak Brionne Butler zakończył zmagania.

Będące pod ścianą Amerykanki lepiej zainaugurowały kolejną partię (7:4). W naszych szeregach doszło do ważnej zmiany na pozycji rozgrywającej, kiedy to Katarzyna Wenerska zastąpiła słabo prezentującą się Grabkę.

Przewaga reprezentantek USA chwilowo się zwiększyła (9:5), lecz wówczas znakomicie odpowiedziały Polki. Zdobyte pięć punktów z rzędu dało bowiem prowadzenie 10:9. Od tego momentu rozpoczęła się wymiana ciosów.

Najpierw obie ekipy na przemian zdobywały po dwa punkty, a później po jeden. Zmiana nastąpiła w momencie, gdy Amerykanki prowadziły 15:14. Wówczas bowiem pięć „oczek” z rzędu zainkasowały Polki i po kolejnym w tym meczu asie serwisowym Łukasik było 19:15.

Właśnie z taką przewagą Biało-Czerwone weszły w decydującą fazę seta. Natomiast w momencie, gdy prowadziły 21:18, znów zaczęły seryjnie punktować i to nie zmieniło się do końca partii, a zarazem spotkania. As serwisowy Piaseckiej zagwarantował piłki meczowe, a rywalizację zakończyła najlepsza zawodniczka tej potyczki - Łukasik.

Liga Narodów kobiet:

USA - Polska 1:3 (25:20, 20:25, 17:25, 18:25)

Polska: Stysiak, Centka-Tietianiec, Łukasik, Piasecka, Jurczyk, Grabka, Szczygłowska (libero) oraz Wenerska, Smarzek, Łysiak;
USA: Powell, McCage, Perry, Eggleston, Butler, Lednicky, Hentz (libero) oraz Babcock, Kaahaaina-Torres, Igiede.

Komentarze (15)
avatar
lob
19.06.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A kopaczom nie wstyd chyba się nie wstydzą tego że za nic nie robienie biorą większą kasę bo jak się ich ogląda to prawdziwy horror wstydźcie się kopaki i nie przyznawajcie się że jesteście za Czytaj całość
avatar
versuser
19.06.2025
Zgłoś do moderacji
19
16
Odpowiedz
Koncert to może być muzyki klasycznej albo pop na stadionie. Spocone laski latające za piłką to nie jest koncert. Za pisanie takich rzeczy powinno się usuwać dożywotnio z zawodu dziennikarza 
avatar
Dziadek Ali
19.06.2025
Zgłoś do moderacji
14
2
Odpowiedz
Grają dobrze i faceci też bo prezes nie jest od disco polo jak w kopanej zależy wybor trenera od ilości spożytej whiski(chodzi o piłkę kopana) a na marginesie najsłabsze były na boisku centka i Czytaj całość
avatar
528
19.06.2025
Zgłoś do moderacji
10
4
Odpowiedz
Co na to kopacze? 
avatar
benedykt 16
19.06.2025
Zgłoś do moderacji
15
3
Odpowiedz
Brawo dziewczyny. Choć siatkówka dostarcza radości. I trener w porzo. Nie z łapanki jak w kopanej 
Zgłoś nielegalne treści