Drugi tydzień z Ligą Narodów siatkarek ruszył na dobre. W pierwszych dwóch spotkaniach piątkowej serii spotkań nie zabrakło emocji i zaskoczeń.
Jako pierwsze do rywalizacji przystąpiły reprezentantki Bułgarii oraz Czech. Te pierwsze w czwartek stoczyły niezwykle wyrównany bój z Chinkami. Ostatecznie przegrały, ale po tie-breaku na przewagi. Do starcia ze zdecydowanie niżej notowanym zespołem podchodziły w roli faworytek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za precyzja Sabalenki! Spójrz tylko, co zrobiła
I tak, mecz był jednostronny. Tyle, że... to Czeszki nie dały żadnych szans przeciwniczkom. Zupełnie zdominowały bułgarską ekipę. Pokonały ją 3:0. W ani jednym secie rywalki nie były nawet blisko sukcesu. Najlepiej punktującą zawodniczką tego spotkania została Helena Grozer.
Dla Czeszek to trzecie zwycięstwo w tegorocznej Lidze Narodów. W tabeli wirtualnie wskoczyły na ósme miejsce. Bułgarki są jedenaste.
To jednak nie na ten mecz czekali kibice. Hitem dnia było bowiem starcie dwóch niepokonanych zespołów. Mistrzynie olimpijskie zmierzyły się z Japonkami.
Zapowiadało się na arcyciekawe spotkanie. Po stronie włoskiej drużyny brakuje w tym tygodniu m.in. Miriam Sylli, Alessi Orro czy Jekateriny Antropowej, a Japonki prezentują się znakomicie pod okiem nowego szkoleniowca Ferhata Akbasa.
Pierwsza partia była bardzo wyrównana. Reprezentantki Kraju Kwitnącej Wiśni miały okazje na jej wygranie, ale ostatecznie to rywalki objęły prowadzenie w meczu. Kolejne sety były jednostronne. W czwartym Włoszki prowadziły już 15:12, by ostatecznie ulec przeciwniczkom 20:25. O losach całej rywalizacji zadecydował tie-break.
W nim działo się wiele. Były niesamowite akcje, ale też niebywale proste błędy. Paola Egonu przebiła piłkę palcami poza boisko, a Mayu Ishikawa odpowiedziała plasem w siatkę. Emocje były bardzo duże. Oba zespoły najlepsze zostawiły na koniec.
Obserwowaliśmy grę na przewagi, a w niej znakomite wymiany i ataki. Egonu, która zagrała bardzo słaby mecz, skończyła dwie ważne piłki. Ostatecznie to Włoszki wyszły z tego starcia zwycięsko, bo Ishikawa dotknęła na koniec siatki.
Na pochwałę zasługuje Yukiko Wada, która zdobyła 28 punktów. Atakowała ze skutecznością ponad 50 procent. Warto dodać, że to kolejny jej wyśmienity występ podczas tegorocznej Ligi Narodów.