Japonia otrząsnęła się dopiero po dwóch gładko przegranych setach. W trzecim była mocniejsza od azjatyckiego przeciwnika, ale w czwartym ponownie zwyciężyły Chinki. Tym samym byłe liderki rozgrywek poniosły porażkę 1:3, która jest drugą z rzędu. W tabeli Japonia znalazła się między innymi za Chinami i wiceliderem Polską.
Czeszki, w pierwszym sezonie w Lidze Narodów Kobiet, odniosły już czwarte zwycięstwo. Bezpośrednio po pokonaniu 3:0 Tajlandii były na miejscu premiowanym awansem do ćwierćfinału. We wcześniejszych kolejkach Czechy odniosły wygrane z USA, Koreą Południową i Bułgarią. Tym samym beniaminek może być zadowolony z wyników po drugim tygodniu rywalizacji.
W meczu z Tajkami pierwszy i drugi set zakończył się zdecydowanym zwycięstwem siatkarek z Czech. Więcej walki było w trzeciej partii, która zakończyła się rywalizacją na przewagi. Zdecydował dopiero punkt na 32:30 zespołu z Europy.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Czeszki, mimo statystycznie gorszego przyjęcia, osiągnęły wyższą skuteczność w ataku. Już w takich elementach jak blok i serwis zdominowały przeciwniczki. Trzy partie wystarczyły Monice Brancusce do zdobycia 22 punktów, a wsparciem dla niej były Michaela Mlejnkova oraz groźna przede wszystkim w bloku Helena Grozer.
Japonia - Chiny 1:3 (15:25, 12:25, 25:18, 22:25)
Czechy - Tajlandia 3:0 (25:18, 25:16, 32:30)
Czechy: Grozer, Koulisani, Valkova, Jehlarova, Mlejnkova, Brancuska, Digrinova (libero) oraz Kneiflova, Jedlickova, Svobodova, Grabovska, Dostalova (libero)
Tajlandia: G. Pompun, N. Thatdao, K. Pimpichaya, K. Ajcharapom, M. Chatchu-On, T. Wimonrat, K. Kalyarat (libero), P. Piyanut (libero) oraz S. Donphon, S. Warisara, J. Sasipapron, J. Natthanicha, S. Thanacha
Tabela Ligi Narodów Kobiet: