Bojowe nastawienie Polaków przed finałem. "Na pewno się samo nie wygra"

Materiały prasowe / Rafał Oleksiewicz / Na zdjęciu: siatkarze Akademickiej reprezentacji Polski
Materiały prasowe / Rafał Oleksiewicz / Na zdjęciu: siatkarze Akademickiej reprezentacji Polski

W czwartek, 24 lipca Akademicka reprezentacja Polski powalczy o złoto letniej uniwersjady. Rywalem Polaków, którzy pokonali Japonię 3:0, będzie Brazylia. - My będziemy musieli skończyć, będziemy musieli ten mecz wygrać - podkreślił Michał Gierżot.

Polacy wygrali w Berlinie wszystkie dotychczasowe mecze – trzy grupowe i teraz ćwierćfinał. Awansowali do grona najlepszych ekip jak przed dwoma laty w Chinach, gdzie wywalczyli srebro. W walce o medale obecnej uniwersjady są kadry z czterech krajów, które w seniorskiej siatkówce zajmują miejsce w czołowej piątce rankingu FIVB – nie ma w tym gronie tylko Francuzów. W pierwszym, zaciętym półfinale Brazylia pokonała 3:2 Włochów i to ona powalczy w czwartek o złoto.

– Cieszę się, że jesteśmy w tym finale – mówił kapitan zespołu Michał Gierżot. – Tak jak mówiłem, mamy się z czego cieszyć. Nie możemy być drużyną, która chodzi z głową podniesioną zbytnio do góry i nie jest zadowolona z tego, że wygrywa. Ale mamy też być skromni w tym wszystkim. I na pewno szanować to, co już mamy i to, co możemy zdobyć. Wiadomo, że srebro będzie troszeczkę rozczarowaniem. Patrząc na to, jak gramy, patrząc na to, co możemy grać. Jestem przekonany, że jeżeli zagramy swoją siatkówkę, to wygramy. Ale trzeba pamiętać, że Brazylia potrafi grać. Na pewno też nas zablokują, strzelą nam asa. Wiemy już, że to jest dobra drużyna. My będziemy musieli skończyć, będziemy musieli ten mecz wygrać. A nie dać Brazylijczykom, żeby oni go przegrali. Na pewno się samo nie wygra – dodał. Start Akademickiej Reprezentacji Polski jest współfinansowany ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki. Sponsorem ARP jest PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.

ZOBACZ WIDEO: Pokazała sceny z ukochanym. Tak Sabalenka spędza wakacje

We wtorkowy wieczór Polacy zagrali bardzo dobrze, udało im się także przetrzymać trudne chwile w końcówce drugiego seta, który wygrali na przewagi. – Ten sezon jest wyjątkowy dla mnie – przyznał środkowy Seweryn Lipiński. – Uwielbiam to, co robię i jestem z tego bardzo dumny. Ja całe życie jem małą łyżeczką. I krok po kroku, żeby się nie zachłysnąć, idę dalej. Fajnie, że jestem tutaj, że mogę się pokazywać. Bycie w tym gronie to jest wielki zaszczyt. Bardzo się z tego cieszę, że tutaj jestem i mogę walczyć o złoto – dodał gracz, który cieszył się ze wsparcia Biało-Czerwonych siatkarek, które przyszły dopingować kolegów.

– Jest to bardzo miłe. Weszliśmy też na mecz dziewczyn, żeby im trochę pomóc. Teraz one się odwdzięczyły tym samym. Może nie mają tak donośnych głosów, jak my, ale było słychać ich wsparcie - przyznał Lipiński.

32. Letnia Uniwersjada rozpoczęła się w środę, 16 lipca. Jej główna część odbywa się w sześciu miastach regionu Ren-Ruhra, na zachodzie Niemiec. W Berlinie, gdzie rywalizują siatkarki i siatkarze, odbywają się jeszcze tylko zawody pływackie i w skokach do wody. Biało-Czerwone zawodniczki zajęły miejsce piąte.

– Teraz już trzeba jeść dużą łyżką, bo doszliśmy do celu – podkreślił trener Dariusz Luks. – Teraz trzeba rzucić się i zrobić wszystko, żeby ten złoty medal przywieźć dla Polski. Jutro przygotowujemy odprawę. W czwartek rozruch, wideo, no i gramy z Brazylią o złoto. Chcielibyśmy to upragnione zwycięstwo przywieźć do Polski – dodał.

Komentarze (1)
avatar
AgrestAgrest
24.07.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na uniwersjadzie nie powinni występować zawodowi sportowcy. To jest bardzo nie fair wobec innych reprezentacji z prawdziwymi studentami. Czy nikomu to nie przeszkadza? 
Zgłoś nielegalne treści