Trener Joel Banks nie będzie mógł skorzystać z usług Nimir Abdel-Aziza podczas zbliżających się mistrzostw świata. Siatkarz już przed sezonem deklarował, że zamierza odpocząć od kadry po trudach sezonu ligowego w Japonii. Szkoleniowiec Holandii miał jednak nadzieję, że przed mundialem zawodnik zmieni zdanie i zdecyduje się wystąpić w turnieju organizowanym na Filipinach.
"Miałem wspaniały, choć długi sezon klubowy i z niecierpliwością czekam na mniej intensywne lato. Gra w reprezentacji Holandii sprawia mi przyjemność od 2011 roku, ale regularnie myślę też o swojej przyszłości. To nic dziwnego po tak długim okresie i w przededniu nowego, prawie czteroletniego cyklu olimpijskiego" – informował Nimir Abdel Aziz już w maju w mediach społecznościowych.
Pod Siatką: Przeżyjmy to jeszcze raz. Tak wyglądał turniej finałowy Ligi Narodów
Dla szkoleniowca Oranje to fatalna informacja bowiem występy w Lidze Narodów pokazały, że bez swojego lidera reprezentacja Holandii traci bardzo wiele. Siatkarze z Niderlandów w rundzie kwalifikacyjnej wygrali zaledwie jedno spotkanie i ponieśli 11 porażek. W klasyfikacji turnieju uplasowali się na ostatnim, 18 miejscu co oznacza, że w kolejnej edycji nie wystąpią.
Tymczasem Nimir Abdel Aziz rozpoczął przygotowania do nowego sezonu z drużyną Ziraatu Bankasi Ankara. Holender zdecydował się wrócić do stolicy Turcji po rocznej przygodzie z zespołem Wolfdogs Nagoya. Przed dwoma laty 33-latek reprezentował barwy Halkbanku Ankara. Tym razem będzie występował w ekipie lokalnego rywala, m.in. wspólnie z Tomaszem Fornalem.
Reprezentacja Holandii na mistrzostwach świata siatkarzy zagra w grupie B razem z Katarem, Rumunią i Polską.