Lavarini nie wytrzymał. Po meczu z Niemcami musiał się tłumaczyć

Materiały prasowe / VolleyballWorld
Materiały prasowe / VolleyballWorld

Siatkarki reprezentacji Polski pokonały Niemki 3:2 w meczu, którego stawką było pierwsze miejsce w grupie G. Po ostatniej akcji trener Stefano Lavarini eksplodował z radości. - To były czyste emocje - przyznał Włoch.

Przed meczem decydującym o zajęciu pierwszego miejsca w grupie G mistrzostw świata 2025 siatkarek, można było spodziewać się wielkich emocji. Dramaturgia, jaka towarzyszyła starciu reprezentacji Polski i Niemiec usatysfakcjonowała chyba jednak największych malkontentów. Ostatecznie górą były podopieczne Stefano Lavariniego, które zanim doprowadziły do tie-breaka, obroniły dwie piłki meczowe przy prowadzeniu rywalek w czwartym secie 24:22.

- Dziewczyny dobrze się spisały, wiedziały, jak się utrzymać w grze. Dużo nad tym pracowaliśmy, od Ligi Narodów. Rozmawialiśmy o akceptowaniu swoich wad, o tym, żeby umieć żyć z błędami i o tym, żeby być odważniejszym przy kolejnym serwisie. I dzisiaj właśnie to się stało: w drugim i czwartym secie udało nam się odrobić straty serwisem, którego brakowało nam w pierwszym i trzecim secie - powiedział szkoleniowiec Biało-Czerwonych.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: Przeżyjmy to jeszcze raz. Tak wyglądał turniej finałowy Ligi Narodów

Brązowe medalistki Ligi Narodów wielokrotnie w trakcie środowego starcia znajdowały się nad przepaścią. Ostatecznie jednak, po dramatycznym tie-breaku, przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść, w decydującym secie zwyciężając 19:17. Po asie serwisowym Pauliny Damaske szkoleniowiec Polek eksplodował z radości. Wbiegł na boisko, po czym wyściskał bohaterkę decydującego starcia w grupie G. Chwilę później tłumaczył się ze swojej reakcji.

- Moja reakcja po meczu? To były czyste emocje. Nie tylko z powodu zwycięstwa, ale także z powodu tego, jak do niego doszło. To był niesamowity mecz. Wcześniej bardzo się martwiłem: dobrze znamy Niemcy, znamy ich poziom i wiedziałem, że są w naprawdę świetnej formie - przyznał Lavarini.

- Tie-break? To był prawdziwy "Festiwal Królika" - jak mawiają we Włoszech - święto chaosu. Mnóstwo błędów po obu stronach, ale ostatecznie ktoś musiał wygrać… i na szczęście zwycięstwo przypadło nam - stwierdził szkoleniowiec Biało-Czerwonych.

Dzięki wygranej w środowym starciu nasze siatkarki zajęły pierwsze miejsce w grupie G. To oznacza, że w starciu o miejsce w najlepszej ósemce mundialu nasz zespół zmierzy się z Belgią, 13. ekipą rankingu FIVB. W przypadku triumfu, o awans do strefy medalowej Polki zagrają w ćwierćfinale z Niemkami lub Włoszkami.

- Czasami to właśnie przeżywanie trudnych chwil pozwala zespołowi odnaleźć pełnię swoich możliwości. Myślę, że właśnie to wydarzyło się w tym meczu. Wyciągnęliśmy wnioski z naszej podróży, ale jednocześnie potwierdziliśmy, że mamy swoje atuty - powiedział Włoch.

Mecz 1/8 finału mistrzostw świata Polska - Belgia zostanie rozegrany w sobotę, 30 sierpnia 2025 r. o godz. 15.30. Relację na żywo przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Komentarze (20)
avatar
wnikliwy_obserwator
28.08.2025
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
W ogóle co to za system? Wygrały z Niemkami a jak Niemki wygrają z Włoszkami w 1/8 to ponownie spotkają się z Polską w grze o półfinał! Bezsensu ten system! Jeśli Niemki przegrają z Włoszkami t Czytaj całość
avatar
Ulko
28.08.2025
Zgłoś do moderacji
8
6
Odpowiedz
Szczerze ,Niemki były o klasę lepsze . 
avatar
AngryWolf
28.08.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Rozmawialiśmy o akceptowaniu swoich wad, o tym, żeby umieć żyć z błędami i o tym, żeby być odważniejszym przy kolejnym serwisie......to bardzo ważne zdanie ale nie można przegiąć w drugą stronę Czytaj całość
avatar
mWronq
28.08.2025
Zgłoś do moderacji
8
1
Odpowiedz
Cała nadzieja.... w Niemkach, że ograją w 1/8 Włoszki i wówczas spotkamy się ponownie w walce o strefę medalową. Niestety z Włoszkami jako jedynymi na świecie w ostatnich latach przegrywamy reg Czytaj całość
avatar
steffen
28.08.2025
Zgłoś do moderacji
13
1
Odpowiedz
Można przeżywać emocje, zwroty akcji itp. cieszyć się fajną, nieco szaloną siatkówką, można też jęczeć że ta nie skoczyła, tamta nie przyjęła itp.
Ja wybieram to pierwsze. Kocham oglądać takie
Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści