Wszystko się nagrało. Lavarini wzruszony zachowaniem siatkarki

Twitter / Na zdjęciu: Stefano Lavarini pocieszał Britt Herbots
Twitter / Na zdjęciu: Stefano Lavarini pocieszał Britt Herbots

W sobotę reprezentacja Polski siatkarek awansowała do ćwierćfinału mistrzostw świata. Spotkanie z Belgią (3:2) trzymało w napięciu do samego końca. Po meczu kamery nagrały to, jak zachował się Stefano Lavarini.

Za nami kolejny horror z reprezentacją Polski. Tym razem Biało-Czerwone na inaugurację fazy pucharowej mistrzostw świata zmierzyły się z Belgijkami. W Bangkoku kibice obejrzeli mecz na pełnym dystansie. Ostatecznie tie-break padł łupem naszych siatkarek, które tym samym awansowały do ćwierćfinału.

Po zakończeniu wielkiego boju przyszedł czas na tradycyjne wywiady dla Volley World, który w imieniu światowej federacji (FIVB) obsługuje wielkie imprezy. Przed kamerą stanęła m.in. liderka Belgijek, czyli Britt Herbots.

ZOBACZ WIDEO: Jest pomysł niezwykłej walki. Lampe będzie się bić z... Gortatem?

Przyjmująca słynie z tego, że zdobywa sporo punktów dla drużyny narodowej. Bardzo chciała dać swojej reprezentacji kolejne zwycięstwo i zagwarantować awans do dalszej fazy. Tymczasem po meczu z Polkami pojawiły się łzy, bo turniej właśnie się zakończył.

- Buzują we mnie emocje. Być tak blisko wygranej przeciwko takiemu zespołowi jak Polska to coś niesamowitego, ale chyba nawet bardziej bolesnego. Na pewno znajdziemy parę pozytywnych rzeczy po dzisiejszym dniu w analizie, ale teraz to boli - stwierdziła Herbots, po czym zalała się łzami.

Po zakończeniu tej krótkiej rozmowy kamery zarejestrowały jeszcze jedno ciekawe zdarzenie. Do przyjmującej podszedł bowiem selekcjoner reprezentacji Polski, Stefano Lavarini.

Włoch wzruszył się tym, jak mocno przeżywa porażkę siatkarka, którą swego czasu trenował w zespole Igor Gorgonzola Novara w lidze włoskiej. Postanowił ją pocieszyć.

Lavarini czule przytulił do siebie Belgijkę. Szepnął jej do ucha kilka słów. Herbots po czasie zareagowała z uśmiechem. Ma świadomość, że przez najbliższy czas będzie musiała pogodzić się z sobotnią porażką, dlatego każde miłe słowa mogą przynieść ulgę.

Tymczasem Polki powalczą w środę (3 września) w ćwierćfinale z głównymi faworytkami do złota mistrzostw świata, czyli ekipą Włoch. Początek spotkania o godz. 15:30 naszego czasu.

Komentarze (4)
avatar
steffen
31.08.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Cyk, i nowy tytuł. 
avatar
steffen
31.08.2025
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Lavarini zalał się łzami czy Herbots? 
avatar
Mandingo_
31.08.2025
Zgłoś do moderacji
11
5
Odpowiedz
Kibicuję naszym dziewczynom , ale Włoszki znowu dadzą nam lekcje siatkówki ! Za dużo chaosu panuje w naszej drużynie. 
Zgłoś nielegalne treści