Za nami premierowa kolejka rywalizacji w lidze tureckiej siatkarek. Już w pierwszym weekendzie zmagań dostaliśmy potwierdzenie, że czeka nas sezon pełen Biało-Czerwonych akcentów. Wszystko zaczęło się od świetnego występu Julii Szczurowskiej i mocnej serii Magdaleny Stysiak. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.
A to nie koniec "polskich" meczów. Galatasaray zmierzyło się bowiem z Aydin, a więc w akcji obejrzeliśmy kolejne nasze zawodniczki. Niestety na boisku zabrakło Martyny Łukasik.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: Polacy już w kraju. Grbić nie ukrywał rozczarowania
Trener Massimo Barbolini zadecydował, że sezon 2025/2026 w wyjściowej szóstce na przyjęciu rozpoczną Miriam Sylla i Ilkin Aydin. Trzeba uczciwie przyznać, że wygranie z nimi rywalizacji nie będzie łatwym wyzwaniem dla reprezentantki Polski.
Po stronie Aydin całe spotkanie rozegrały Martyna Grajber-Nowakowska i Aleksandra Rasińska. Ta pierwsza utrzymała przyjęcie na bardzo solidnym poziomie. Rasińska z kolei była najlepszą zawodniczką zespołu. Zdobyła 19 punktów, atakując z blisko 50-procentową skutecznością.
Galatasaray wygrało 3:0, choć w drugiej partii przegrywało... 19:24. Tak, Aydin miało pięć piłek setowych. I nie, żadnej z nich nie wykorzystało. Trener drużyny, która ostatecznie odniosła porażkę, kompletnie się pogubił. Zrobił w krytycznym momencie podwójną zmianę, choć Rasińska utrzymywała naprawdę wysoką skuteczność.