Wielki powrót mógł stać się faktem. Mistrzowie Polski rozważali transfer byłej gwiazdy PlusLigi

WP SportoweFakty / Monika Pliś
WP SportoweFakty / Monika Pliś

Saga transferowa Bogdanki LUK Lublin dobiegła końca. Kadrę uzupełnił Jackson Young. Kanadyjczyk nie był jednak jedynym zawodnikiem, którego mistrzowie Polski sondowali. Nazwiska kandydatów, do których dotarł Przegląd Sportowy Onet robią wrażenie.

Przeciągająca się sprawa Mikołaja Sawickiego, w którego organizmie wykryto zabronioną substancję postawiła Bogdankę LUK Lublin w trudnej sytuacji. Tego typu sprawy potrafią ciągnąć się długimi miesiącami, a nawet latami - na tę chwilę 25-latek pozostaje zawieszony i grożą mu nawet cztery lata zawieszenia. Mistrzowie Polski nie mogli w nieskończoność czekać na rozwiązanie sytuacji swojego przyjmującego i pozyskali jego zastępcę.

Nowym nabytkiem lublinian został Jackson Young. Kanadyjczyk, który nieźle zaprezentował się podczas tegorocznego sezonu reprezentacyjnego, miał spędzić kolejny sezon w niemieckim VfB Friedrichshafen, lecz sytuacja uległa zmianie. Zwolennikiem jego talentu był nowy szkoleniowiec klubu, Stephane Antiga.

ZOBACZ WIDEO: Dostał przelew od ministerstwa. Aż zadzwonił, czy to na pewno ta kwota

- Śledziłem jego grę w niemieckim VfB Friedrichshafen i na początku Ligi Narodów. Podoba mi się profil tego zawodnika. Bardzo dobrze przyjmuje i broni, ale też potrafi punktować - stwierdził francuski trener.

Okazuje się jednak, że 24-latek nie był jedynym zawodnikiem na liście życzeń włodarzy klubu z Lublina. Jak informuje Edyta Kowalczyk z Przeglądu Sportowego Onet, jedną z rozważanych kandydatur była ta należąca do Martina Atanasowa. Wicemistrz świata z reprezentacją Bułgarii wybrał jednak ofertę z włoskiego Vero Volley Monza.

Innym zawodnikiem, którego sprowadzenie sondowano w Lublinie był doskonale znany polskim kibicom Uros Kovacević. Serb w latach 2021-2023 był jedną z gwiazd PlusLigi występując w barwach Aluronu CMC Warty Zawiercie. Dwukrotny mistrz Europy obecnie nie jest związany kontraktem z żadnym klubem. Jego usługami jednak niezainteresowany miał być sam szkoleniowiec.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści