Nowa era w Jastrzębskim Węglu. Rewolucja pod siatką

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla

Jastrzębski Węgiel rozpocznie rozgrywki PlusLigi z nowym szkoleniowcem Andrzejem Kowalem i bez kluczowych reprezentantów. Klub liczy na mieszankę młodości i doświadczenia, równolegle negocjując zwiększenie budżetu.

JSW Jastrzębski Węgiel wchodzi w sezon 2025/26 po dużej przebudowie. Zespół poprowadzi Andrzej Kowal, a skład został odmieniony po odejściu Tomasza Fornala, Norberta Hubera i Jakuba Popiwczaka.

Klub przyznaje, że budżet na starcie jest szczuplejszy, ale trwają rozmowy o jego podniesieniu.

Poprzednie rozgrywki jastrzębianie zakończyli brązem Ligi Mistrzów po wygranej 3:1 z Halbankiem Ankara w Łodzi. W PlusLidze w serii o trzecie miejsce ulegli PGE Projektowi Warszawa 0-3. Po trzech latach pracy rozstał się z klubem Marcelo Mendez, pod którego wodzą drużyna zdobyła dwa mistrzostwa Polski, krajowy puchar, Superpuchar i dwukrotnie grała w finale LM.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie

Latem odeszli trzej reprezentanci Polski: libero Jakub Popiwczak (po 13 sezonach), przyjmujący Tomasz Fornal (po sześciu) i środkowy Norbert Huber (po dwóch). Nie ma też francuskiego przyjmującego Timothee Carle'a.

- Na pewno jesteśmy w trudnym momencie, bo przede wszystkim nasz sponsor jest w okresie dużych perturbacji finansowych, a ta aura przekłada się na nas. Musimy się pogodzić, że pozbyliśmy się gwiazd, które były ikonami klub - powiedział prezes Adam Gorol, cytowany przez PAP.

Prezes podkreśla, że klub patrzy do przodu. - Mamy godnych następców. Wierzymy, że mieszanka młodości i doświadczenia zadziała i pokażemy wysoką jakość sportową. Znamy siłę czołówki PlusLigi. Na pewno nie będziemy faworytem, ale zrobimy wszystko, by poprzeszkadzać tym najmocniejszym - zadeklarował.

Jastrzębianie mierzą się też z pechem kadrowym. Podczas Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza Maksymilian Granieczny złamał kość śródręcza i na jakiś czas wypadł z treningów.

Europejskie puchary: Puchar CEV zamiast Ligi Mistrzów

Śląski klub, medalista trzech ostatnich edycji LM (dwa srebra i brąz), ubiegał się o dziką kartę, jednak Europejska Konfederacja Siatkówki nie przyjęła wniosku. Po 13 latach przerwy Jastrzębski Węgiel zagra w Pucharze CEV.

- Skoro nie jest nam dana LM, będziemy chcieli pokazać się na niższym szczeblu. Zawodnicy i trener chcą wygrywać - wskazał prezes.

Kontrakty w trakcie minionego sezonu przedłużyli rozgrywający Benjamin Toniutti i środkowy Anton Brehme. Umowę na kolejny rok ma atakujący Łukasz Kaczmarek. Wśród ośmiu nowych twarzy jest środkowy Łukasz Usowicz, który zaczął ubiegły sezon w GKS Katowice, a zakończył w Sir Sicoma Perugia (transfer medyczny w miejsce kontuzjowanego Roberto Russo).

Skład Jastrzębskiego Węgla 2025/26:

  • rozgrywający: Benjamin Toniutti (Francja), Joshua Tuaniga (USA)
  • przyjmujący: Adrian Staszewski, Michał Gierżot, Miran Kujundzic (Serbia), Nicolas Szerszeń
  • środkowi: Anton Brehme (Niemcy), Jordan Zaleszczyk, Mateusz Kufka, Łukasz Usowicz
  • atakujący: Łukasz Kaczmarek, Adam Lorenc
  • libero: Maksymilian Granieczny, Jakub Jurczyk
  • trener: Andrzej Kowal
Komentarze (2)
avatar
p-artner
17.10.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Trzeba ratować bankrutującą JSW miliardami publicznych pieniędzy .może parę milionów z tego wpadnie siatkarzom.Przy Zakładach Azotowych ,sponsorowi sportu nie mieli takich zapędw. 
Zgłoś nielegalne treści