W porównaniu do poprzednich sezonów, w tych rozgrywkach Serie A kobiet polscy kibice mogą ekscytować się jednym pojedynkiem z udziałem naszych zawodniczek. Mowa o Joannie Wołosz, która walczy o kolejne mistrzostwo Włoch oraz o Nataszy Ornoch, która broni barw CBF Balcducci HR Maceraty.
Pierwsze polskie derby w tym sezonie miały miejsce w środowym spotkaniu 9. kolejki. Zdecydowanymi faworytkami do zwycięstwa były siatkarki Imoco, które szybko potwierdziły swoją wyższość na parkiecie. Dwie pierwsze odsłony wygrały bowiem odpowiednio do 16 i 12.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowy trening Polaka. Spotkał się z legendą sportu
Zdecydowanie najwięcej emocji dostarczył trzeci set. Mistrzynie kraju odskoczyły co prawda na 6:3, jednak rywalki szybko odrobiły stratę. W późniejszych fragmentach gra się wyrównała i choć faworytki ponownie próbowały odskoczyć z wynikiem, nie osiągnęły celu.
Losy tej odsłony rozstrzygnęły się dopiero w decydujących fragmentach. Siatkarki z Conegliano wygrały 28:26, zamykając to spotkanie w trzech setach i odnosząc kolejne zwycięstwo. Wołosz pojawiła się na parkiecie jedynie w trzeciej partii w ramach zmiany. Trener Daniele Santarelli dał więc odpocząć swojej gwieździe.
Ornoch, niespełna 18-letni talent, zapisała z kolei na swoim koncie jeden punktowy atak. Dodatkowo przyjęła trzy piłki, wykręcając 66 proc. pozytywnego przyjęcia. Zaprezentowała się w drugiej i trzeciej odsłonie.
Imoco Conegliano rozegrało już 10 spotkań w tym sezonie. Zespół Wołosz jest liderem tabeli Serie A 29-punktowym dorobkiem. Drugie miejsce zajmuje Scandicci (25 pkt), a trzecie Vero Volley Milano (22 pkt).