Częstochowianie na kolanach. Widmo spadku zagląda w oczy

Materiały prasowe / PlusLiga / Mateusz Bida / Siatkarze Steam Hemarpol Politechniki Częstochowa
Materiały prasowe / PlusLiga / Mateusz Bida / Siatkarze Steam Hemarpol Politechniki Częstochowa

Siatkarze Steam Hemarpol Politechniki Częstochowa w minionym sezonie byli rewelacją rozgrywek, jednak w obecnym sezonie rozczarowują. W starciu z Projektem nie ugrali nawet seta i są już tylko krok od miana outsidera rozgrywek.

Jakub Nowak, Luciano De Cecco i Ljubomir Travica nie byli w stanie odmienić Steam Hemarpol Politechnika. Ekipa spod Jasnej Góry w sobotę przegrała kolejne ligowe spotkanie. Częstochowianie są krok od miana outsidera rozgrywek PlusLigi. W sobotę przegrali 0:3 z PGE Projektem Warszawa.

Pierwszy set rozpoczął się po myśli ekipy spod Jasnej Góry, która objęła niewielkie prowadzenie. W połowie partii, za sprawą serwisów Ebadipoura miejscowi odskoczyli na trzy punkty (11:8). Goście szybko jednak odpowiedzieli. Nie do zatrzymania byli Weber i Kochanowski, to w głównej mierze ten duet trzymał gości w grze (19:19). Nerwowo zrobiło się w końcówce. Po stronie gospodarzy Popiela i Indra próbowali odwrócić losy seta, jednak to nie wystarczyło. Goście triumfowali 25:23.

Po niedawnej zmianie trenera na Travicę częstochowianie mieli ożyć i odbić się od dna tabeli, nic takiego się jednak nie stało. W drugim secie meczu z Projektem tylko początek był wyrównany. Od stanu 11:11 gospodarze zaczęli popełniać błędy, które napędzały przyjezdnych. Po serii zagrywek Kochanowskiego Projekt odskoczył na pięć punktów (14:19). Gospodarze nie potrafili opowiedzieć. Odgryzać się próbował Indra, który był jednak osamotniony. Zawodzili Lipiński i Popiela, niewykorzystywany przez De Cecco był Ebadipour. Stołeczni ostatecznie powiększyli przewagę i triumfowali bardzo pewnie.

Trzeci ser również zakończył się po myśli Warszawian, choć to miejscowi otworzyli partię wynikiem 4:0. Przewaga błyskawicznie jednak przeniosła się na stronę gości. Ataki Bednorza (7:8) stanowiły sygnał do ataku dla gości (7:8). Od tego momentu Projekt utrzymał inicjatywę. Kapitalnie w ataku radzili sobie Kłos, Tillie i Bednorz. Obniżył loty Weber, jednak bez szkody dla zespołu (18:20). Co prawda miejscowi w końcówce doprowadzili do remisu (20:20). W tym momencie powiało grozą, nie tylko z powodu wyniku, ale też interwencji medycznej, której potrzebował Wojtaszek. Skończyło się jednak happy-endem dla gości. Najpierw w polu zagrywki odpalił Webber, chwilę później Tille i przyjezdni mogli odetchnąć. Trzy punkty trafiły do Warszawy.

Steam Hemarpol Politechnika Częstochowa - PGE Projekt Warszawa 0:3 (23:25, 17:25, 23:25)

Politechnika: Lipiński, Popiela, Ebaipour, De Cecco, Indra, Adamczyk, Makoś (libero) oraz Kowalczyk, Jeanlys, Kiedos.

Projekt: Kochanowski, Firlej, Kłos, Tillie, Bednorz, Weber, Wojtaszek (libero) oraz Kozłowski, Gomułka, Firszt.

MVP: Weber (Projekt)

ZOBACZ WIDEO: Była Miss Polski nadal zachwyca. Właśnie odniosła sukces

Komentarze (7)
avatar
benedykt 16
11 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coraz gorzej. Żeby seta nie ugrać. 
avatar
gmmax
13 h temu
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dno, które się osuwa 
avatar
0BSERWAT0R
16 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Chyba trzeba się obawiać o siatkówkę w Częstochowie 
avatar
Tomasz Tomasz
18 h temu
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jest tylko jeden gracz na poziomie Indra. Reszta niestety odstaje niesamowicie. I to glowna przyczyna slabej gry. Slabe przyjecie i zachowawcza zagrywka nie pomagają. Dzis gosc zdobyl wiecej pu Czytaj całość
avatar
cures
18 h temu
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Tym razem rywal był wymagający. Travica potrzebuje czasu. W drugiej rundzie to się rozstrzygnie. Prezes Żygadło powinien pierwszy uderzyć się we własne piersi i odpowiedzieć na pytanie dlaczego Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści