Mistrzowie Polski przedłużeniem umów z kapitanem zespołu, Marcinem Komendą oraz Wilfredo Leonem i Kewinem Sasakiem wysłali jasny sygnał środowisku siatkarskiemu. Triumf w rozgrywkach PlusLigi oraz Pucharu Challenge w poprzednim sezonie nie były jednorazowym przypadkiem i Bogdanka LUK Lublin będzie mierzyć wysoko również i w kolejnych latach.
Z pewnością w osiągnięciu tych celów pomógłby Alex Grozdanow. Reprezentant Bułgarii w poprzednim sezonie zajął drugie miejsce w klasyfikacji zawodników z największą liczbą punktowych bloków w lidze, gromadząc ich aż 99.
ZOBACZ WIDEO: Była Miss Polski nadal zachwyca. Właśnie odniosła sukces
- Czuję się ważną postacią w drużynie, ale to zasługa postawy sztabu szkoleniowego, postawy chłopaków. Myślę, że każdy z nas wniósł wiele. Jeśli chodzi o ten rok, owszem, nie mógł pójść lepiej. Jedyne, co mogłoby być lepsze, to złoty medal z reprezentacją. Ale krok po kroku myślę, że zmierzamy w dobrym kierunku - powiedział w rozmowie z portalem bntnews.bg.
Jego przynależność klubowa w sezonie 2026/2027 pozostaje kwestią nierozwiązaną. Według naszych informacji, ofertę 27-latkowi złożyła m.in. Asseco Resovia Rzeszów oraz kluby włoskie. Sam zawodnik potwierdził tę kwestię na łamach bułgarskiej prasy.
- Nie mogę jeszcze powiedzieć. Rozważam to. Ważnym krokiem jest teraz podjęcie najlepszej decyzji na przyszły sezon. Ale wszystko jest możliwe, tak. On jest dobrym trenerem, klub jest też na bardzo wysokim poziomie. Więc wszystko jest możliwe - przyznał.
Wciąż toczą się też rozmowy w sprawie ewentualnego przedłużenia umowy z drużyną mistrzów Polski. Lublinianie, już pod wodzą Stephane Antigi, nieźle rozpoczęli nowy sezon. Zdążyli już dołożyć kolejne trofeum do swojej gabloty - za zwycięstwo w Superpucharze Polski. W rozgrywkach ligowych zajmują natomiast drugie miejsce, tuż za Aluronem CMC Wartą Zawiercie, która ma na swoim koncie o dwa rozegrane mecze więcej.