Choć na ostateczne potwierdzenie terminu spotkań przez CEV trzeba jeszcze poczekać to media we Włoszech i Bułgarii już dziś poświęcają sporo miejsca na analizy i przedmeczowe zapowiedzi. Dla Włochów ewentualne wyeliminowanie rzeszowskiego klubu byłoby powtórzeniem sukcesu sprzed roku i awansem do Final Four Ligi Mistrzów. Nic więc dziwnego, że włoskie portale internetowe podgrzewają powoli atmosferę wokół tej konfrontacji, tym bardziej że Trentino to już jedyny reprezentant Włoch w tych elitarnych rozgrywkach.
Inaczej sprawa ma się w Bułgarii. Od momentu gdy zespół przejął trener Radostin Stojczew, a w jego szeregach można znaleźć reprezentantów kraju czyli Mateja Kazijskiego i Cwetana Sokołowa media w Bułgarii traktują Trento jako klub…bułgarski, zagorzale kibicując włoskiemu zespołowi przy każdej nadarzającej się okazji. Sytuacja tym bardziej nie uległa zmianie gdy siatkarze Ljubo Travicy wyeliminowali z rozgrywek CSKA Sofia.
Asseco Resovia jest więc już na językach na południu Europy. Do pierwszego meczu pozostało blisko dwa tygodnie i kto wie, może po tym czasie o Resovii głośno będzie nie tylko we Włoszech i Bułgarii.