Ekipy Banku BPS Muszynianka Fakro Muszyna oraz Pronaru Zeto AZS Białystok w ostatniej kolejce ligowej solidarnie wygrały swoje mecze 3:0. Mistrzynie Polski na wyjeździe nie dały szans Impelowi Gwardii Wrocław, a Akademiczki z Białegostoku pokonały mielecką Stal. W spotkaniu z gwardzistkami "Mineralne" pokazały, że zapomniały już o niepowodzeniach w Lidze Mistrzyń i zagrały na poziomie, jaki powinien prezentować mistrz Polski. Dość powiedzieć, że w drugim secie wrocławiankom udało się zdobyć jedynie dziesięć punktów.
Trener drużyny z Muszyny - Bogdan Serwiński na dalszą część sezonu postawił przed swoimi zawodniczkami ambitne zadanie. Jego siatkarki mają nie tylko wygrywać, ale mają to czynić w przekonywujący sposób. - Teraz oprócz samego zwycięstwa będziemy zwracać uwagę nie tylko na wynik, ale także jakość naszej gry - powiedział dla serwisu lsk.net.pl szkoleniowiec Banku BPS Muszyna.
Zespół AZS-u Białystok w starciu z "Mineralnymi" jest skazywany na porażkę. Akademiczki jednak będą się za wszelką cenę starać postawić się utytułowanemu rywalowi. Białostoczanki w spotkaniu ze Stalą Mielec pokazały, że zdeterminowane potrafią rozgrywać bardzo dobre zawody. Ich wygrana w ostatniej kolejce pozwoliła im coraz bardziej realnie myśleć o awansie do fazy play off. - Przedłużamy nasze nadzieje na ósme miejsce - mówił po meczu ze Stalą szkoleniowiec AZS-u, Wiesław Czaja. W Muszynie każdy zdobyty punkt czy set będzie dużym osiągnięciem Podlasianek.
Niewątpliwym faworytem sobotniej potyczki jest Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna. Mistrzynie Polski spróbują jak najszybciej zakończyć spotkanie z Pronarem Zeto Astwa AZS Białystok, gdyż już następnego dnia czeka je kolejne starcie, tym razem z Gedanią Żukowo.
Początek meczu pomiędzy Bankiem BPS Muszyna a AZS-em Białystok w sobotę (27.02) o godzinie 17.00 w hali sportowej przy ulicy Rynek 13 w Muszynie.