Teoretycznie w korzystniejszej sytuacji są gospodarze, ponieważ dwa pierwsze mecze i ewentualnie piąty, zostaną rozegrane na parkiecie w Zielonej Górze. I w tym grający trener akademików Tomasz Paluch upatruje szansy swojego zespołu.
Paweł Blomberg, szkoleniowiec zespołu z Hajnówki zachowuje spokój podkreślając, iż takie były ustalenia Polskiego Związku Piłki Siatkowej. W tym sezonie przydarzyło się tak, że to drużyna z grupy 1 ma atut własnego boiska. Szkoda, że nie jego podopieczni, ale trudno.
Drużyna z Zielonej Góry została mistrzem grupy 1, ale jej droga do finału nie była łatwa. W sezonie zasadniczym w 18 spotkaniach zielonogórzanie zgromadzili 43 punkty. Później - w pierwszej fazie play-off - w trzech meczach AZS pokonał Oriona Sulechów. W kolejnej rundzie potrzebował aż pięciu spotkań, by uporać się z Jokerem Piła.
Po pierwszym starciu w Zielonej Górze wydawało się, że AZS szybko rozprawi się z rywalem. Ale w drugim meczu górą byli goście, wygrywając 3:0. Po dwóch spotkaniach w Pile był remis 2:2 i o awansie do najważniejszej rundy decydował piąty mecz, w którym akademicy zwyciężyli 3:1.
Siatkarze Pronaru nie mieli łatwiejszą, niż AZS, drogą do finału. Nic zresztą dziwnego, gdyż byli zdecydowanymi faworytami rywalizacji i w play-off gładko ogrywali przeciwników. Najpierw rozprawili się Wilgą Gar-wo-lin w trzech meczach, oddając rywalom jednego seta. Potem, też w trzech spotkaniach, pokonali Pek-pol Ostrołęka. Najtrudniejsze było ostatnie starcie na parkiecie przeciwnika, gdy podopieczni trenera Blomberga potrzebowali rozegrania aż pięciu setów, aby rozstrzygnąć pojedynek na swoją korzyść.
Po wygraniu rywalizacji w grupie siatkarze z Hajnówki dostali od swojego trenera kilka dni wolnego, a od poniedziałku rozpoczęli przygotowania do spotkań z akademikami z Zielonej Góry.
Trener Parkietu Pronaru zapowiada, że jego zespół jedzie do Zielonej Góry po dwa zwycięstwa. Jeśli hajnowianie odniosą jedno zwycięstwo, to będzie sukces połowiczny. Gdy jednak przegrają oba spotkania, też się nie poddadzą i postarają się odrobić straty we własnej hali.
Paweł Blomberg oglądał zapisane na taśmie wideo spotkania przeciwników, aby jak najlepiej przygotować hajnowian do finałowych spotkań pod względem taktycznym. W jego opinii akademicy z Zielonej Góry mają bardzo ciekawego rozgrywającego (Łukasz Klucznik), dynamicznych skrzydłowych, wysokich oraz dobrze blokujących środkowych, a także
Dzisiejszy mecz rozpocznie się o godz. 18, a jutrzejszy - o 12.
Za tydzień rywalizacja przeniesie się do Hajnówki.