Mecz finałowy był dość jednostronnym widowiskiem. Już pierwsza akcja, gdzie chociażby Bachmatiuk został złapany przez radomski blok, pokazała, iż miejscowi będą mieć nie lada problem. Czarnym wychodziło niemal wszystko, seryjne asy serwisowe, udane bloki i skuteczne ataki. Przeciwko takim argumentom dał radę tylko Malinowski, którego radomianie nie mogli zablokować. Po szybkim meczu Czarni wygrali w trzech setach i mogli cieszyć się ze złota.
Skromnie, acz rzeczowo po finale wypowiadał się trener Czarnych Andrzej Sitkowski: . - Dziś byliśmy osłabieni, bowiem nasz najlepszy atakujący załapał kontuzję. Choć w całym turnieju mieliśmy i tak najmłodszy zespół. Joker był zdecydowanym faworytem turnieju jak i finałowego meczu, jednak my nie przyjechaliśmy tu na wycieczkę i zdobyliśmy złoto. Podobnie jak Joker, jesteśmy też klubem, który gra o najwyższe cele.
Niezadowoleni byli gracze z Piły, bo nie tak miał wyglądać ten finałowy pojedynek przed własną publicznością. Oto co powiedział o postawie drużyny Rafał Kaźmierczak, środkowy Jokera, - Niestety nie tak to miało być, dzisiaj nic nikomu z nas nie wychodziło. Być może ta łatwa wygrana w grupie z Czarnymi nas trochę uśpiła. Ale i tak cieszymy się ze srebra.
Sporo emocji dostarczyło spotkanie o trzecie miejsce, gdzie już 2:1 prowadzili siatkarze z Gdańska, jednak finisz ozorkowian był piorunujący. Zatem brąz dla niespodzianki turnieju - Bzury Ozorków.
Jako ciekawostkę możemy podać, iż dla najlepszych zawodników wszystkich ośmiu zespołów, organizator ufundował bardzo oryginalne nagrody, mianowicie sztuczne choinki. Były również czeki od PZPS dla pierwszych trzech zespołów finału, medale i oczywiście puchary.
Finał:
Joker Piła - Czarni Radom 0:3 (19:25; 13:25; 18:25)
Mecz o 3 miejsce
Bzura Ozorków - Trefl Gdańsk 3:2
Ostateczna klasyfikacja turnieju w Pile:
1. Czarni Radom
2. Joker Piła
3. Bzura Ozorków
4. Trefl Gdańsk
5. Wiking Tomaszów Mazowiecki
6. Delic-Pol Częstochowa
7. MOS Wola Warszawa
8. Chemik Olsztyn
