Jak Mikko Oivanen ocenia wahania formy swojej drużyny? - Myślę, że każdy z nas zawsze stara się grać najlepiej, jak potrafi i nikt z nas nie przegrywał tych meczy specjalnie. W Kędzierzynie po prostu nic nie funkcjonowało należycie w naszym zespole. Ciągle brakuje nam stabilizacji. Są takie mecze, w których gramy na swoim normalnym poziomie i trafiają się na też takie, w których nic nam nie wychodzi. Najbardziej pocieszające jest to, że mecz nr 4 był już dobry w naszym wykonaniu - twierdzi fiński siatkarz.
Walka o brąz mistrzostw Polski jest zacięta i o ostatecznym wyniku zadecyduje piaty mecz, gdy tymczasem dwa pierwsze miejsca podium są już znane. - Każdy z nas czuje trudy rozgrywek, rywale też, ale trzeba jeszcze zebrać się w sobie i zrobić wszystko, żeby wygrać. Pocieszające jest to, że to już na pewno ostatni mecz i jestem przekonany, że każdy z nas da na boisku tyle energii ile tylko ma w sobie - dodaje Oivanen.
Siatkarzowi z Finlandii kończy się dwuletni kontrakt z Asseco Resovią. Gdzie zawodnik zagra w przyszłym sezonie? - Na razie w tym temacie nie została jeszcze podjęta żadna decyzja. Po sezonie, jak wrócę do domu i trochę odpocznę, przeanalizuję sytuację i wszystkie oferty. Porozmawiam z bratem, poradzę się rodziców i zadecyduję gdzie będę grał - zaznacza.