I runda fazy play-off szybko zakończyła się dla obu zespołów. Centrostal uległ w starciu z Muszyną, a PTPS dość gładko przegrał z beniaminkiem, Organiką Budowlanymi Łódź. Kolejna runda była już bardziej emocjonująca. Bydgoszczanki były już o krok od przegranej. Na początek na własnym parkiecie nie sprostał AZS-owi Białystok, lecz kolejne dwa mecze padły łupem zawodniczek Piotra Makowskiego. Najwięcej nieprzewidywalnych zwrotów akcji miało miejsce w decydującym spotkaniu. Gospodynie wygrywały już 2:0 i 21:17 w trzecim secie, lecz wtedy niespodziewanie Centrostal zaczął odrabiać straty, doprowadził do tie-breaka, w którym również przegrywał. Jednak ponownie zachował więcej zimnej krwi i awansował do III fazy.
Piła też nie miała łatwego zadania. Najpierw na boisku rywalek wygrała dość gładko 3:0. Kolejny mecz był dla kibiców najbardziej zacięty. PTPS uległ w nim 2:3. Na następny dzień już bez większych emocji sprostał zadaniu, które postawili mu kibice i po raz kolejny w historii zmierzy się w decydującej fazie o wysoką stawkę z ekipą z grodu nad Brdą.
Wydaje się, że w lepszej sytuacji jest Piła, gdyż ostateczny mecz będzie rozgrywać na własnym terenie. Poza tym na turniej w Montreux trener reprezentacji, Jerzy Matlak powołał aż pięć siatkarek z PTPS-u a tylko jedną z bydgoskiej ekipy. Z Centrostalu zaproszenie dostała Patrycja Polak. Natomiast z przeciwnej drużyny do Szwajcarii pojadą Katarzyna Konieczna, Klaudia Kaczorowska, Gabriela Wojtowicz, Maja Tokarska oraz libero Paulina Maj. Duże znaczenie ma też fakt, iż od 2005 roku Centrostal nie potrafi pokonać w Łuczniczce ekipy Adama Grabowskiego. Bydgoscy fani liczą na przełamanie złej passy, w szczególności po meczach z Białymstokiem, gdzie Centrostal pokazał determinację i walkę do ostatniej piłki.
Spotkania pomiędzy Bydgoszczą a Piłą są w pewnym sensie traktowane jak derby. Kto je wygra? Kto wywalczy miejsce w europejskich pucharach? Czy Centrostal przełamie się na własnym parkiecie? Na te pytania odpowiedź uzyskamy we wtorek o godz. 17 w hali widowiskowo-sportowej Łuczniczka. Bilet normalny kosztuje 10 zł, a ulgowy 5.