Mauro Berruto ma 39 lat i spore doświadczenie w pracy trenerskiej, którą rozpoczął w 1994 roku, w rodzinnym Turynie, jako drugi szkoleniowiec zespołu Serie A2, Lecce Pen Torino. W swojej dotychczasowej karierze był również pierwszym trenerem włoskich drużyn Serie A1 - Lube Banca Macerata, Unimade Parma, Giotto Padova i Copra Piacenza (2001/2003), z którą wywalczył awans do Serie A1 w 2002 roku. Ostatni sezon spędził w Grecji, gdzie wraz z Panathinaikosem Ateny zdobył tytuł wicemistrza kraju.
Mauro Berruto ma też całkiem niemałe doświadczenie w pracy na poziomie reprezentacyjnym. Przez dwa lata (2003/2005) współpracował z kadrą Włoch, jako asystent Gian Paolo Montalego. Wziął udział w konkursie na selekcjonera reprezentacji Polski, ale przegrał rywalizację z Raulem Lozano. Od 2005 roku prowadzi kadrę narodową Finlandii, z którą w 2007 roku, na mistrzostwach Europy w Moskwie wywalczył czwarte miejsce.
Finlandia nie zakwalifikowała się do Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Priorytetem na tegoroczny sezon reprezentacyjny jest więc dobra postawa w Lidze Światowej i walka o turniej finałowy w Rio De Janeiro. Poprzeczka została postawiona wysoko, bo Finowie występują w grupie razem z Bułgarią, Hiszpanią i USA. Jak jednak twierdzi Mauro Berruto, kto nie stawia sobie celów bardzo wysoko, ten nigdy nie osiągnie sukcesu.