W poniedziałkowe popołudnie podpisane zostało oficjalne porozumienie pomiędzy klubami PTPS Piła i Trefla Sopot. Na mocy tego dokumentu zespół Trefla Sopot nabył prawo do występów w najwyższej klasie rozgrywek. Ekipa z Wielkopolski natomiast w zamian za miejsce w elicie otrzymała prawo występów na zapleczu Plus Ligi Kobiet. W oświadczeniu wydanym przez klub z Wielkopolski można wyczytać min. o powodach tak zaskakującej decyzji. -Zarząd Pilskiego Towarzystwa wyjaśnia, iż zasadniczym powodem zawarcia tego porozumienia była trudna sytuacja finansowa PTPS. Brak sponsora strategicznego uniemożliwił zbudowanie drużyny, która swoją sportową postawą zaspakajałaby wysokie oczekiwania kibiców i władz klubu - czytamy m.in. w oświadczeniu PTPS.
Siatkarki Trefla Sopot mimo, że na boisku nie zdołały wywalczyć awansu do siatkarskiej Plus Ligi Kobiet wystąpią jednak w najwyższej klasie rozgrywkowej. To jak mówią działacze z Sopotu efekt nawiązania współpracy, a nie transakcji finansowej.
Jak donosi portal trójmiasto.pl powyższa umowa ma zagwarantować szansę dalszego rozwoju obu klubom. Także będącemu ostatnio w tarapatach finansowych Pilskiemu Towarzystwu Piłki Siatkowej. Rzekomo bowiem drużyna z Sopotu, której jednym ze sponsorów miałaby być Polska Grupa Energetyczna, zobowiązała się nie do jednorazowej wpłaty, a do finansowania pilskiej siatkówki przez trzy najbliższe sezony. Prezes drużyny z Trójmiasta Kazimierz Wierzbicki nie potwierdził jednak tej informacji. -Obowiązuje nas tajemnica handlowa. Natomiast nie ukrywam, że może dojść do przepływu zawodniczek między Sopotem i Piłą, w obu kierunkach. Lepiej bowiem, aby młoda siatkarka grała nawet w I lidze niż stała w kwadracie dla rezerwowych w PlusLidze. W najbliższych tygodniach zmierzamy do podpisania umów ze sponsorami, a jeszcze wcześniej z trenerem - powiedział prezes Wierzbicki portalowi trójmiasto.pl.
Podobnie jak w przypadku powyższej transakcji wiele niewiadomych dotyczy także przyszłorocznego składu obu ekip. Nie wykluczone, że nad morze powrócą siatkarki, które kiedyś występowały w Trójmieście. Na giełdzie transferowej pojawiają się bowiem nazwiska Katarzyny Koniecznej i Mai Tokarskiej, oraz Pauliny Maj i Klaudii Kaczorowskiej, które ostatnio występowały w Pile. Także na ławce trenerskiej miałoby dojść do roszad. Już wcześniej mówiło się, że w przypadku awansu rolę szkoleniowca miałby objąć Alessandro Chiappini. Jego asystentką natomiast miałaby być Dorota Świeniewicz.
Mimo braku awansu na boisku w Sopocie zapowiada się budowa prawdziwej siatkarskiej potęgi. Pytanie tylko, czy w przeciwieństwie do minionego sezonu tym razem uda się zrealizować przedsezonowe założenia. W środowisku siatkarskim w ostatnim czasie pojawiła się bowiem informacja, że w ramach protestu przeciwko wsparciu finansowemu jakie dla drużyny z Sopotu deklaruje PGE niektóre z zespołów zamierzają oddać mecze walkowerem sprzeciwiając się w ten sposób angażowaniu spółek państwowych w politykę finansową pojedynczych drużyn.