Dotychczasowa rywalizacja barażowa pokazała, iż obie drużyny prezentują podobne umiejętności i dysponują równorzędnym potencjałem sportowym. Sudety Kamienna Góra i MKS Będzin znakomicie potrafią wykorzystać swoje mocne strony, pod warunkiem opanowania nerwów i przystąpienia do pojedynków z maksymalną koncentracją. Właśnie dzięki temu, po pierwszej przegranej, w kolejnej potyczce - potrafiły pokonać swoich przeciwników.
Zastanawiający jest także fakt, iż pierwsze pojedynki, rozgrywane na własnym parkiecie, padały łupem gości. Jednak dziś każdy popełniony błąd będzie miał swoją wagę, gdyż może zadecydować o pozostaniu któregoś z rywali w II lidze.
Zespół z Będzina potrafi znakomicie spisywać się w ataku i dobrze radzi sobie z przyjęciem – nawet trudnego – serwisu rywali. Zmorą siatkarzy Sudetów są popełniane przez nich proste błędy i brak prawidłowej komunikacji na linii rozegranie – atak. Właśnie po to, aby poprawić ten ostatni element, w decydujących meczach na parkiecie pojawił się trener drużyny z Kamiennej Góry – Dariusz Ratajczak.
Stan rywalizacji barażowej o awans do I ligi 2-2.
Decydujący, piąty mecz rozpocznie się o godzinie 18 w hali Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących przy ul. Traugutta w Kamiennej Górze.