LŚ grupa A: Szybkie zwycięstwo Bułgarów

Rywalizacja Holendrów z Bułgarami zapowiadała się ciekawie. Rzeczywistość okazała się jednak dla Pomarańczowych i ich kibiców brutalna. Gospodarze mimo prowadzenia we wszystkich z setów, ulegli rywalom 0:3.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak do tej pory Holandia i Bułgaria mają na swoim koncie trzy wygrane i dwa przegrane spotkania. Pomarańczowi po porażce spadli na trzecie miejsce w grupie, natomiast ich rywale zajmują miejsce wicelidera.

Początek spotkania był bardzo wyrównany. Przez długi okres żaden z zespołów nie umiał odskoczyć rywalowi. Bułgarzy jako pierwsi osiągnęli ten cel, wyszli na prowadzenie 16:14. Szkoleniowiec Holendrów poprosił o czas. Po powrocie na parkiet jego podopieczni odrobili straty i doprowadzili do wyniku 19:16. Wydawało się, że Pomarańczowi pewnie kroczą do wygranej, jednak powstrzymał ich blok przeciwników. Bułgarzy "wrzucili drugi bieg" i zwyciężyli 25:19.

Przyjezdni rozpoczęli drugą odsłonę od mocnego uderzenia. Holendrzy nie umieli przeciwstawić się świetnie grającym rywalom. Strzałem w dziesiątkę okazała się zmiana dokonana przez szkoleniowca Pomarańczowych, który zdecydował się wprowadzić na parkiet Roba Bontje. Kapitan Holendrów poprawił grę blokiem, co pozwoliło jego zespołowi zbliżyć się do rywala na jedno oczko. Niestety dla gospodarzy, Bułgarzy podobnie jak we wcześniejszym secie w końcówce dostali wiatru w żagle. Świetne ataki Todora Aleksiewa zakończyły partię wygraną jego drużyny.

Gospodarze podobnie jak we wcześniejszych odsłonach w początkowej fazie seta grali bardzo dobrze, dzięki czemu wyszli na niewielkie prowadzenie. Holendrzy nie potrafili wykorzystać błędów rywali, przez co stracili przewagę, a na tablicy pojawił się wynik 20:20. W decydującym momencie Bułgarzy uruchomili swój świetny atak, co pozwoliło im zwyciężyć seta i cały mecz 3:0.

- Przez całe spotkanie miałem wrażenie, że walczymy ze sobą, a nie z przeciwnikiem. Taką postawą nie da się wygrać meczu - powiedział na pomeczowej konferencji kapitan Holendrów.

Pomarańczowi szansę rewanżu będą mieli już w niedzielę.

Holandia - Bułgaria 0:3 (19:25, 22:25, 23:25)

Holandia: Yannick van Harskamp, Jeroen Rauwerdink, Wytze Kooistra, Niels Klapwijk, Dick Kooy, Rob Bontje, Jelte Maan (libero) oraz Lars Lorsheijd, Jeroen Trommel, Kay van Dijk.

Bułgaria: Andrey Żekow, Matej Kazijski, Wladimir Nikołow, Viktor Yosifow, Todor Aleksiew, Nikolaj Nikołow, Teodor Salparow (libero) oraz Georgi Bratojew, Hristo Tswetanow, Metodi Ananiew, Walentin Bratojew.

Komentarze (0)