Daniel Pliński na mecze z Argentyną znalazł się w składzie, który we Wrocławiu będzie szukał kolejnych zwycięstw. - Przez pięć tygodni nie trenowałem, a na zgrupowaniu w Spale pojawiłem się zaledwie osiem dni temu. Daleki jestem od optymalnej formy, ale jeśli trener Castellani wystawi mnie w szóstce, zrobię wszystko, żeby pomóc zespołowi - mówi na łamach Przeglądu Sportowego Pliński.
Wraz z porażkami odniesionymi w Lidze Światowej pojawiła się krytyka, dlaczego trener Castellani dał dłuższe urlopy niektórym graczom, w tym środkowemu Skry Bełchatów. - Czułem się zmęczony trudami sezonu zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Miałem dość ciągłych treningów, meczów, wyjazdów. Nie jestem młodzieniaszkiem, mam 32 lata, a organizm się buntuje i domaga odpoczynku. Te kilka tygodni luzu były mi bardzo potrzebne. Jestem przekonany, że dzięki urlopowi będę mógł więcej dać reprezentacji, będę grał lepiej. Poczułem głód siatkówki - stwierdził środkowy reprezentacji Polski.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)