Leal: Wyszły nam dwa wspaniałe mecze

Reprezentacja Polski nie sprostała drużynie narodowej Kuby. W Łodzi podopieczni Daniela Castellaniego ponieśli dwie porażki i nie mają już szans na awans do Final Six Ligi Światowej. Kubańczycy natomiast umocnili się na prowadzeniu w grupie D.

Reprezentanci Kuby zagrali w Polsce bardzo dobre spotkania. Zadowolony z występu swojego zespołu w starciach z Polakami był Leal Hidalgo Joandry. - Trzeba przyznać, że wyszły nam dwa wspaniałe mecze, w których zrealizowaliśmy wszystko to, co sobie zaplanowaliśmy. Finał mamy na wyciągnięcie ręki, więc nie pozostaje nam nic innego jak pracować dalej, tak by w Argentynie wypaść równie dobrze jak w dwumeczu z Polską - powiedział siatkarz z Kuby serwisowi plusliga.pl.

Po meczach w Łodzi biało-czerwoni narzekali, że byli prowokowani przez Kubańczyków. Według Leala, on i jego koledzy z drużyny nie mieli zamiaru obrażać reprezentantów Polski. - Z pewnością nie było to nic obraźliwego. Oczywiście, że kontakt był, ale to część gry, chleb powszedni siatkówki i dziwię się, że wasi zawodnicy zinterpretowali nasze zachowanie jako atak. Doskonale wiedzą, że czasem w emocjach powie się o kilka słów za dużo, lecz absolutnie nie można odbierać tego typu wypowiedzi osobiście. My jesteśmy profesjonalistami i staramy się nie wdawać w boiskowe utarczki słowne, bo doskonale wiemy, że to nie jest sposób na wygranie meczu - wyjaśnił na łamach portalu plusliga.pl

Źródło artykułu: