Daniel Castellani: Niczego nie można być pewnym

Przed rozpoczęciem World League Daniel Castellani podkreślał, że chce awansować do Final Six w Cordobie. Cel się nie udał, ponieważ o wiele ważniejsze są wrześniowe mistrzostwa świata, a szkoleniowiec nie mógł pozwolić na jakiekolwiek problemy w cyklu przygotowawczym.

W tym artykule dowiesz się o:

W rozmowie z Rzeczpospolitą szkoleniowiec biało-czerwonych wyjaśniał, dlaczego awans do finału World League był dopiero celem nr 3. - Chcieliśmy przede wszystkim wyleczyć dziewięciu zawodników mających kłopoty ze zdrowiem, by mogli zagrać w mistrzostwach świata. To one są najważniejsze w tym sezonie. Wyjazd do Cordoby kusił, ale nie przesłaniał tego, co najbardziej istotne. Udział w finale w naszej hierarchii był dopiero na trzecim miejscu. Wiem, jakie znaczenie ma w Polsce Liga Światowa, wiem, jak ważna jest dla polskich kibiców, ale wiem też, że następne mistrzostwa świata są dopiero za cztery lata. To działanie dało efekt. Obecnie wszyscy siatkarze są już zdrowi i mogą spokojnie przygotowywać się do Mundialu. Polscy zawodnicy najpóźniej zakończyli sezon ligowy i potrzebowali chociaż krótkiego odpoczynku. Jeśli Daniel Castellani wystawiłby najsilniejszy skład to nie wiadomo jakby to wszystko wyglądało przed mistrzostwami świata.

Pojawiły się założenia, iż szkoleniowiec za bardzo ulega starszym zawodnikom i daje im wolne, gdy inni też tego potrzebują. Trener stwierdza, że to wszystko wynika z porażek w Lidze Światowej. Jeśli siatkarz jest zmęczony i bierze antybiotyki to nie może brać udziału w treningach, dlatego lepiej, jeśli gdzieś wyjedzie na urlop i nabierze głodu do gry.

Castellani wyznał, że do treningów dołączy Sebastian Świderski po poważnej kontuzji achillesa oraz Fabian Drzyzga, który zastąpi Łukasza Żygadło. Dla szkoleniowca zawodnik Trentino BetClick jest porażką. - Łukasz nie mógł się pogodzić z tym, że przegrywa rywalizację z Pawłem Zagumnym oraz Grzegorzem Łomaczem i wybrał złą drogę rozwiązania tej sytuacji. Dlatego musiałem interweniować. Powiedziałem przy wszystkich, co o tym myślę, on nie ustąpił, więc musieliśmy się rozstać - powiedział trener dla Rzeczpospolitej.

A jak trener widzi szansę na mistrzostwach? - Niczego nie można być pewnym - mówi. Jest dużo kandydatów do złota, wielu faworytów - Brazylia, Rosja, Włochy, Serbia, Kuba, Bułgaria, USA no i oczywiście Polska. Bardzo groźni mogą być też Niemcy. Jest wiele znaków zapytania. Zgrupowanie kadra rozpoczyna 21 lipca w Spale.

Komentarze (0)