Karolina Kosek dla SportoweFakty.pl: Zdajemy sobie sprawę, że musimy poprawiać swoją grę

Zwycięstwem reprezentacji Polski zakończył się mecz w ramach World Grand Prix w Gdyni przeciwko Niemcom. W drużynie biało-czerwonych po raz pierwszy na takim poziomie zagrała Karolina Kosek, która zauważyła jednak, że był to pierwszy mecz.

Polki zagrały z Niemkami bardzo ciekawe spotkanie i tylko w jednym secie oddały inicjatywę. Dla Karoliny Kosek było to spotkanie szczególne, gdyż poza meczami sparingowymi nie grała jeszcze w reprezentacji swojego kraju. - Był to dla nas bardzo ciężki mecz. Dla mnie był to debiut, do tego przy takiej dużej publiczności, bo kibice jak zawsze nie zawiedli - powiedziała Kosek. - Grało nam się ciężko, Niemki cały czas były w natarciu i musiałyśmy być skoncentrowane. Na szczęście osiągnęłyśmy taki wynik, bo mogło być zupełnie inaczej. - przyznała siatkarka w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Było widać, że zawodniczki reprezentacji Polski miały zaufanie do Kosek, która zdobyła sporą ilość punktów. Siatkarka Budowlanych Łódź nie uważa jednak, żeby to ona była kluczową zawodniczką zespołu. - Myślę, że piłki rozkładały się różnie. Udawało się zdobyć trochę punktów. Co prawda brakuje ogrania, jednak myślę że będziemy się ogrywać jako drużyna jeszcze lepiej - powiedziała skromna przyjmująca, która podobnie jak i reszta polskich zawodniczek miała trochę problemów z Margaretą Kozuch. - Miała chyba dzień konia. Robiła co chciała z piłką, ale na szczęście nie wystarczyło to do tego, aby wygrać całe spotkanie - oceniła swoją rywalkę Kosek.

Przed Polkami dwa kolejne spotkania. Jakie mają przed nimi nastroje? - Na pewno cieszymy się z wygranej, ale zdajemy sobie sprawę, że musimy poprawiać swoją grę. Nie będzie łatwo, bo przeciwnicy są trudni. Musimy pracować po kolei nad wszystkimi szczegółami - stwierdziła Karolina Kosek.

Aktualna kadra Polski jest młoda. Czy uda się nawiązać do sukcesów poprzedniczek? - Mamy młodą drużynę i jest to dla nas na plus. Mimo, że w drużynie są głównie młode siatkarki, jest też dużo doświadczonych zawodniczek i jest od kogo się uczyć. Takim składem, młodością i świeżością możemy coś zwojować - powiedziała optymistyczna wychowanka Dalinu Myślenice która nie uważa jednak, że na Polkach ciąży specjalnie duża presja. - Kibice zawsze oczekują zwycięstw i też byśmy chciały zawsze wygrywać. Nie myślimy o presji, bo mamy jeszcze nad czym pracować. Po prostu staramy się wygrywać każdy mecz - zakończyła Kosek.

Komentarze (0)