Patryk Czarnowski: Koledzy skarżą się na ciężkie nogi

Środkowy reprezentacji Polski Patryk Czarnowski nie wystąpił podczas zakończonego w niedzielę VIII Memoriału im. Huberta Jerzego Wagnera. Zawodnikowi przed turniejem przytrafiła się drobna kontuzja. Godnie zastąpił go jednak Piotr Nowakowski. - Kontuzja nie jest poważna. Może rehabilitacja trochę się przedłuża, ale wszystko po to, by mieć pewność, że po urazie nie będzie już śladu - zapewnia Czarnowski.

Na pozycji środkowych po ostatnich udanych występach Piotra Nowakowskiego rywalizacja o prawo wyjazdu na mistrzostwa świata do Włoch znacznie się zaostrzyła. Swoich umiejętności podczas Memoriału nie mógł pokazać Patryk Czarnowski, którego wyeliminowała drobna kontuzja. - Obecnie wychodzę z chłopakami na rozgrzewkę, jednakże jeszcze kilka dni minie, zanim wrócę do normalnych treningów. Wszystko po to, by w pełni dojść do zdrowia. Teraz dopiero zaczyna się ten najważniejszy dla nas okres przygotowań, na który każdy z nas musi być gotowy na sto procent - tłumaczy siatkarz.

Jak ocenia swoje szanse na wyjazd do Italii Patryk Czarnowski? - Myślę, że tego miejsca nie mogłem być pewien. Wiadomo, że chciałbym znaleźć się w kadrze na mistrzostwa, natomiast na pewno o to miejsce muszę jeszcze powalczyć. Jest nas pięciu środkowych i żaden nie stoi na przegranej pozycji. Najważniejsze jest to, by grać jak najwięcej i udowodnić swoją przydatność w reprezentacji - wyjaśnia.

Reprezentacja Polski nie zaprezentowała się nazbyt korzystnie podczas zakończonego w niedzielę Memoriału, przegrywając swoje mecze z Bułgarią i Brazylią. Widać, iż Polacy nie są jeszcze w optymalnej dyspozycji. Jak ocenia formę drużyny narodowej Czarnowski? - Koledzy skarżą się na ciężkie nogi. Myślę, że to tutaj należy upatrywać naszych problemów. Niestety, na tym etapie przygotowań brakuje nam skoczności i szybkości. Ale nie można przywiązywać wagi do wyników. Ważne, żeby forma przyszła we Włoszech w czasie mistrzostw świata - przekonuje.

Źródło artykułu: