Juniorzy kończą przygotowania do ME na Białorusi

Od 28 sierpnia do 5 września na Białorusi odbędą się juniorskie mistrzostwa Starego Kontynentu. Tuż przed ich rozpoczęciem polska reprezentacja zdecydowała się na wyjazd do Ostrołęki, gdzie na tamtejszym zgrupowaniu dopracowuje formę na czempionat Europy.

Joanna Seliga
Joanna Seliga

Podopieczni Grzegorza Rysia wiążą z rozpoczynającymi się niebawem mistrzostwami duże nadzieje. Z tego też względu robią wszystko, by przygotować jak najlepszą formę na tę imprezę. Na chwilę obecną polscy juniorzy mają za sobą długi i niezwykle ciężki okres przygotowawczy, zaś obecnie przebywają w Ostrołęce, skąd już w najbliższy czwartek udadzą się na Białoruś. Dwóch spośród czternastu zawodników trenujących obecnie pod okiem trenera Rysia zostanie jednak w domu.

Jak ostatnie tygodnie ocenia selekcjoner polskiej kadry? - Gier było wystarczająco dużo, choć na pewno sporo spodziewaliśmy się po meczach w Brazylii, ale wylot do tego kraju nie doszedł do skutku. Praca przebiega zgodnie z planem - podsumował pewien okres przygotowań. Zaraz potem opisał rzeczywistość, jaka czeka jego team na Białorusi. - Widzieliśmy na zdjęciach hotel, w którym zamieszkamy i halę, gdzie zagramy. Pierwszy od zewnątrz prezentuje się dobrze, mam nadzieję że podobnie będzie wewnątrz. Obiekt mistrzostw służy na co dzień hokeistom, dyscyplinie sportu bardzo popularnej w tej części Europy. Na widowni może zmieścić się siedem tysięcy osób. Wątpię, żeby na mecze siatkówki tyle kibiców przychodziło - skwitował bez owijania w bawełnę.

Biało-czerwoni zmierzą się w Bobrujsku w grupie I z Niemcami, Holandią, Belgią, a także Turcją. Z kolei w grupie II w Mohylowie zobaczymy Białoruś, Hiszpanię, Włochy, Bułgarię, Serbię oraz Francję. Co na temat przyszłych rywali Polaków sądzi nasz trener? - Każdy zespół jest mocny. Skończyły się czasy, gdy w tej kategorii wiekowej liczyły się Rosja, Włochy, Polska i jeszcze jedna lub dwie drużyny - dodał na koniec.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×