Im bliżej rozgrywek, tym więcej czasu bydgoscy siatkarze spędzą na parkiecie. Zanim jednak do tego dojdzie, jeszcze we wrześniu cały zespół wyjedzie na dwutygodniowy obóz do Kielnarowej pod Rzeszowem. - To trochę daleko, ale są tam świetne warunki do treningów i przede wszystkim spokój - opowiada trener przygotowania fizycznego, Wojciech Janas. - Cały kampus będzie do naszej dyspozycji. Są tam siłownie, pełnowymiarowe trzy sale i baseny. Planujemy także mały wieczorek zapoznawczy przy ognisku.
Z bydgoskim zespołem ćwiczą też nowi zawodnicy. Najłatwiej zaaklimatyzował się oczywiście Michał Masny, który dołączył do dwójki swoich rodaków - Michala Cervena oraz Martina Sopko. - Nie było żadnych problemów - komentuje Słowak. - Od razu znaleźliśmy wspólny język. Ponadto wszyscy rozmawiamy po polsku. Treningi w klubie to jednak zupełnie inna rzecz niż przygotowania z reprezentacją. W kadrze zawsze jest mniej czasu na techniczne ćwiczenia i wszystko trzeba robić szybko. Jestem przekonany, że wykonuję tutaj dobrą robotę.
Zadowolony z transferu do Bydgoszczy jest także Fin Anti Sitala. Przed podjęciem tego kroku w decyzji pomógł mu jego partner z reprezentacji Thomas Sammelvuo. - Sporo mi opowiedział o PlusLidze. Jego zdaniem to jedna z najlepszych lig na świecie i warto sprawdzić się w tych rozgrywkach. Ponadto chwalił atmosferę panującą w zespole. Najważniejsze jest to, że wszyscy członkowie ekip traktują siebie jak rodzinę - dodał Sitala. Z przygotowań kadry B powrócił Dawid Konarski. - Na szczęście teraz w reprezentacji nie mieliśmy żadnego konkretnego celu i mogliśmy dłużej potrenować. Treningi w kadrze dały mi bardzo dużo i będę chciał to przełożyć na grę w klubie - tłumaczy wychowanek Chemika.
Zanim siatkarze Delekty wybiegną na ligowe parkiety, czeka ich spora dawka turniejów i potyczek towarzyskich. Jeszcze pod koniec obozu w Kielnarowej podopieczni Waldemara Wspaniałego dwukrotnie spotkają się z Asseco Resovią Rzeszów. Po powrocie 28 września czeka ich potyczka z niemieckim Bad Dürrenberg/Spergau, a dzień później z AZS Częstochowa. W dniach 1-3 października wezmą udział w towarzyskim turnieju w Ełku. Prócz bydgoszczan swój udział potwierdziły: AZS UWM Olsztyn, AZS Politechnika Warszawska i wspomniany Bad Dürrenberg/Spergau. - Ponadto w dniach 6-7 października dwukrotnie zmierzymy się ze Skrą Bełchatów w hali Łuczniczka. - dodał asystent Robert Kaźmierczak. Jeszcze na tydzień przed wznowieniem sezonu bydgoszczanie udadzą się na turniej do Olsztyna. Tam zagrają m.in z rosyjskim Dynamem Kalingrad. Niestety, nie w pełni sił jest Wojciech Jurkiewicz, który w okresie letnim nabawił się infekcji i obecnie jest wykluczony z treningów.
Cały czas też można nabywać karnety na mecze bydgoskiej drużyny. Przypomnijmy, że wejściówka w cenie 180 zł jest do nabycia na obiektach Chemika na Glinkach. Klubowi działacze poinformowali, iż zainteresowanie jest spore.