Polki wyraźnie były onieśmielone klasą rywalek, ponieważ już od początku spotkania nie szło im zbyt dobrze. A na to, co stało się w drugiej partii, najlepiej spuścić zasłonę milczenia. Biało-czerwonym nie wychodziło prawie nic: popełniały wiele błędów, miały problemy z przyjęciem i kończeniem ataków, nadrabiały jedynie w polu zagrywki. Można by rzec: całe szczęście, że nie pobiły rekordu Słowenek, które w meczu z Czeszkami przegrały 6:25. Ale najważniejsze, że druga odsłona podziała na podopieczne Zbigniewa Krzyżanowskiego jak zimny prysznic. Zaczęły skutecznie grać, wychodząc nawet na pięciopunktowe prowadzenie (16:11). Niestety, w końcówce pozwoliły Włoszkom na przebudzenie, a te bezlitośnie wykorzystały sytuację.
Kolejnymi rywalkami Polek będą Turczynki. Zanim jednak dojdzie do spotkania (we wtorek 7 września o godz. 15:00), cała grupę II czeka dzień przerwy.
3:0
(25:16, 25:8, 25:23)
Polska: Ewelina Polak, Iga Chojnacka, Aleksandra Sikorska, Ewa Śliwińska, Zuzanna Czyżnielewska, Koleta Łyszkiewicz, Dorota Medyńska (libero) oraz Anna Grejman, Ewelina Tobiasz, Natalia Kurnikowska, Magdalena Matusiak.