Niewątpliwie powrót Macieja Wołosza do Pronaru Hajnówka byłby transferowym hitem sezonu. Najlepszy siatkarz w historii tej drużyny jest bliski odejścia z GTPS-u Gorzów Wielkopolski. Siatkarz od kilku lat stanowi "przedmiot pożądania" najlepszych pierwszoligowych klubów. Na udział w wyścigu o prawie dwumetrowego (198 cm), obecnie 26-letniego przyjmującego, zdecydował się również beniaminek z Hajnówki.
Na razie rozmowy z zawodnikiem prowadzą działacze Pronaru Parkietu, a sam zainteresowany dobrze wspomina sezony spędzone w Hajnówce.
Problem z pozyskaniem skrzydłowego nie tkwi jednak w pieniądzach. Maciej Wołosz otrzymał już ciekawe oferty ze znacznie silniejszych klubów, z ambicjami gry w ekstraklasie: KS-u Poznań (wicemistrz I ligi, przegrał baraże o awans z Politechniką Warszawa) i AZS-u Nysa (trzeci zespół poprzedniego sezonu).
Z jedną z tych drużyn negocjacje są już mocno zaawansowane, ale obie strony muszą zaakceptować warunki. Na razie zawodnika czekają trudne rozmowy w Gorzowie Wielkopolskim, gdyż klub ponownie zalega z wypłatami.
Maciej Wołosz z błyskotliwego, młodego zawodnika stał się już w pełni ukształtowanym siatkarzem. Poukładał sobie także sprawy prywatne - ożenił się, a jego córka – Gabriela za dwa miesiące skończy rok. Dlatego, w dużej mierze, przy kolejnej przeprowadzce pod uwagę bierze sprawy całej rodziny.
W samej Hajnówce ośmiu siatkarzy już przedłużyło kontrakty. Sytuacja dwóch jest niepewna, a dwóch zawodników opuści Pronar Parkiet.
W Hajnówce zostają: Michał Jaskulski, Piotr Niemiec, Daniel Saczko, Łukasz Staniewski, Konrad Woroniecki, Sebastian Wójcik, Bartosz Zrajkowski, Artur Żyliński.
Ważą się losy: Allassane Guindo (zgodził się zostać, ale trzeba go wykupić z Delic-Polu Częstochowa), a Tomasz Knasiecki zastanawia się, czy przyjąć ofertę.
Odchodzą: Łukasz Szczepanik (szuka klubu), Kamil Skrzypkowski (prawdopodobnie Ślepsk Augustów).