Trener Asseco Resovii Rzeszów pozwoli odpocząć w najbliższym czasie Krzysztofowi Ignaczakowi. Chorwat Ljubomir Travica chwali natomiast Rafała Buszka, który wrócił do gry po półrocznej przerwie.
Drużyna Asseco Resovii ostatni weekend spędziła na turnieju w Rzeszowie, w którym zmierzyła się z Fenerbahce Stambuł, Coprą Piacenza oraz Netzhoppers KW. - Jestem bardzo zadowolony, bo wreszcie w mojej drużynie nie ma kontuzji. Mogli zagrać wszyscy dostępni zawodnicy. Wcześniej na urazy narzekali Tomasz Józefacki i Mateusz Mika - twierdzi chorwacki szkoleniowiec.
Zespół Resovii wygrał z niemieckim Netzhoppers 3:0, natomiast przegrał z Fenerbahce 1:3 i z Coprą 2:3. - Wyniki tych gier nie są istotne, najbardziej liczy się to, że możemy grać z tak mocnymi rywalami - przekonuje Travica.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.