Kwarty także w siatkówce?!

"realny czas gry" - żadne teatry nie miałyby na to wpływu. Po drugie - przypominam, że nie tak dawno zmieniono zasadę setów do 15 punktów na zasadę do 25 punktów... Też było wiele głosów krytycznych, a moim zdaniem jest ciekawiej niż było. Więc nie jest tak, że każda zmiana w siatkówce jest zła... Zasada kwart oczywiście jest dobra medialnie, bo będzie łatwiej przewidzieć czas trwania meczu - nie to co teraz... (transmisje telewizyjne!) Pytanie, czy pozostałaby zasada 2 punktów przewagi potrzebnych do zwycięstwa, czy wystarczy 1 punkt? Czy akcja, w czasie której skończy się czas, ma być dokończona, czy też będzie przerwana? Czy jeśli jest remis, to grana dogrywka, czy też do dwóch wygranych punktów? Bezzasadne jest twierdzenie o "odwracalności meczu". Nieraz w koszykówce było tak, że zespół przegrywa przez długi czas, a potem nagle odrabia wiele punktów. I w siatkówce też bywało, że drużyna punktowała kilka razy z rzędu... Oczywiście, dobrze byłoby wypróbować taki system na jakimś turnieju towarzyskim. Może okazać się niewypałem, ale może okazać się szczałem w 10!

winyk 40:47 czy to ma sens?!

całkiem, może zrobią jeszcze że za atak za 3m będzie za 3 punkty z serwisu za 2 punkty i jeszcze za dotknięcie siatki serwy osobiste, w których trzaba będzie trafić zagrywką w uciekającego libero. 24 sekundy na akcje i możliwość odbijania ile się da. Przedpełski to tam po co pojechał żeby podnieść rękę jak będą chcieli to wprowadzić,,,, kał i 10m mułu,,,,,

musowo w koło boiska na czas i ta drożyna która szybciej przebiegnie dostaje pkt bonusowy, można jeszcze dać i motory i niech tak jak na żużlu niech gnają w lewo przy każdym przejściu i ten co wygra dostaje pkt bonusowy.