Wojciech Drzyzga: Michał Kubiak może grać na wysokim poziomie

Udaną passę kontynuuje AZS Politechnika Warszawska. Po wygraniu memoriału poświęconemu pamięci redaktora Ambroziaka, Inżynierowie pokonali Jastrzębski Węgiel w PlusLidze. Grę kilku siatkarzy stołecznej drużyny skomentował Wojciech Drzyzga.

W środę odbędzie się druga kolejka PlusLigi. W warszawskiej hali Torwar AZS Politechnika Warszawska podejmie Resovię. Gospodarze postarają się podtrzymać dobrą serię. W cuglach wygrali VI Memoriał Zdzisława Ambroziaka, a potem na inaugurację pokonali Jastrzębski Węgiel. Najbardziej wartościowym zawodnikiem spotkania został uznany Michał Kubiak. - Nigdy wcześniej nie widziałem Michała w PlusLidze. Pamiętam natomiast występy w kadrze B, gdzie grał już w poprzednim sezonie. To zawodnik, który dysponuje ułożoną zagrywką, dużą dynamiką ataku, spokojnym przyjęciem. Jest graczem szybkim, dzięki temu może sprawdzić się w lidze i wydaje się, że jest siatkarzem do gry na wysokim poziomie - ocenia Wojciech Drzyzga, były reprezentant Polski, olimpijczyk i trener.

Dobra gra 22-letniego siatkarza spowodowała, że można uznać go za objawienie pierwszej kolejki PlusLigi. Czy jeśli utrzyma formę, powinien być wkrótce brany pod uwagę przy ustalaniu kadry? - Skoro znajdował się do tej pory w kadrze B, a w sezonie ligowym potwierdzi atuty, których widzieliśmy kilka, wtedy powinien dostać szansę. Nie znam zawodników tak regularnie serwujących, Michał to siatkarz o charakterystyce gry bardzo szybkiej, mógłby pasować do stylu gry kadry. Jest podobny do Michała Ruciaka, z tym, że jest graczem zdecydowanie młodszym. Do szerokiej kadry powinien zostać dołączony na sto procent - twierdzi ekspert Polsatu Sport.

Wojciech Drzyzga skomentował też sytuację Politechniki na pozycji atakującego. Trener Panas postawił w pierwszym spotkaniu na Ukraińca Oleksandra Stasenko, mimo że kapitanem zespołu jest Robert Prygiel: - Wybór trenera prawdopodobnie wynika z obserwacji treningowych. Stasenko jest zawodnikiem dynamicznym, bardzo skocznym. W PlusLidze nikt go jeszcze nie zna. co jest jego atutem. Robert natomiast jest zawodnikiem stabilnym, o spokojnym charakterze. Trener Panas nie będzie mieć problemów z wprowadzeniem go z ławki, bo reakcja zawodnika powinna być pozytywna. Robert nie buduje już kariery, ale kontynuuje ją. Trener może więc wykorzystać jego atuty, a więc siłę spokoju i pewność siebie w kluczowych momentach spotkania - kończy.

Komentarze (0)